Mogłoby się wydawać, że Inter będzie wstanie już w zimowym oknie transferowym, pozyskać napastnika Manchesteru City - Carlosa Teveza.
Sprawa Argentyńczyka nabiera rumieńców, a agent piłkarza jest podekscytowany całą sytuacją i oto co na łamach Gazzetta dello Sport miał do powiedzenia:
- Jesteśmy tutaj aby zamknąć transakcję z Milanem, nie słyszałem nic o zainteresowaniu ze strony Interu od sierpnia zeszłego roku.
Komentarze (42)
<br />
Reasymując albo jesteśmy szczeniackimi chłopcami z Barcy i niechaj Moratti spieprza, niechaj przejrzy na oczy jak przegramy 10 zero i niechaj nam nakupuje gwiazdeczek... i wtedy będziemy super kibicami bo nasz dream timek nie przegrał od 2 lat, a jak przegrał to przez pomyłkę.<br />
<br />
Albo doreśniemy i dojdziemy do tego, że to co się liczy w piłce to równowaga, sztuka doskonalenia się i piękno motywacji... <br />
<br />
Bo to że piłka to biznes wie każdy... ale jak czytam co poniektóre komentarze to mam wrażenie że nie umiecie cieszyć się z piękna piłki bez tego przekonania i poczucia że koszulka drurzyny to nie nie nazwisko na plecach a herb na jej przedzie... Tak jak mądrze powiedział ostatnio napastnik arsenalu... nie ma piłkarzy większych od klubu... i kij że odszedł fabregas, piłkarz genialny i potrafiący jak dla mnie wiecej niż zafajdany messim oni odnaleźli spokój i w wielkim stylu bez transferów i potów wrócili tam gdzie ich miejsce do czołówki... że nie wygrają <img src="/files/emoticons/35" alt="
<br />
Piękno gdy MU umie odpaść z LM przez drużynę wartą mniej niż ich 2 zawodników, piękno gdy Inter rozbija barcę która została namaszczona na niezniszczalną... zaś gdy oni wygrywają... cóż to już jak dla mnie osobiście prosta statystyka i kalkulacja... coś co zawsze będzie ale zarazem coś czym trudno się chełpić...
<br />
Tacy są już Włosi, kiedy trzeba pracować nad czymś i dojść do czegoś to nie dadzą się za nic pokonać i przez przeszkody idą jak taran, ale kiedy dojdą do tego co sobie wymarzyli to wkładają sobie na głowę wieniec laurowy i mają na całą resztę totalną zlewkę. <br />
<br />
Tak jest właśnie z Morattim, po za tym to jest jego klub i jeżeli będzie chciał to sobie może ściągać Kucki, Rasiaki i inne drewna a my możemy co najwyżej płakać za dawnymi transferami. <br />
<br />
Dopóki Interem nie zaczną zarządzać kompetentni i ambitni ludzie, dopóty nic się w niebiesko-czarnej części Mediolanu nie zmieni.
<br />
A Moratti się Interem znudzil, nie ma innego wytłumaczenie : FFP jest tylko przykrywką dla tego, że żal mu kasy weń pakować, albo jej nie ma... W jednym i drugim przypadku powinien zastanowić sie, czy dalej chce się w to "bawić"
w którym momencie DroveR odpowiedziałeś na pytanie michalka? Bo pojęcie tego A B C to rozgarnięty człowiek rozumie ale wytłumacz skąd Milan ma to A oraz B a my nie mamy jak taki mądry jesteś i czytasz? Bo dla mnie to w ostatnich latach chyba my mieliśmy większe przychody. Stadion ten sam i koszty wynajmu podobne. Właściciel ? chyba MM nie jest biedniejszy od Bungabunga. Prawa TV ? nie wiem ale chyba nie mamy mniej biorąc pod uwagę ostatnie lata. Program Finansowego FairPlay? no cholender... chyba dotyczy wszystkich nie tylko nas. Płace zawodnikom? Milan Płaci więcej niż my. <br />
Jedynym wytłumaczeniem dla mnie to chyba koszulki kupowane przez skosnookich ... popraw mnie jak w którymś miejscu się mylę. Dlatego ja również pytam skąd oni mają a my nie mamy bo dla mnie to niezrozumiałe.
My robimy swoje a na koniec wyjdzie kto był lepszy , jeśli Milan wygra to też dobrze - grunt że mistrzostwo będzie na San Siro <img src="/files/emoticons/13" alt="