
Zaledwie kilka dni po sprzeczce Romelu Lukaku i Nicolo Barelli doszło do kolejnej brzydkiej sytuacji w drużynie Interu. Tym razem "bohaterami" zostali Andre Onana oraz Edin Dzeko.
Do sytuacji doszło po fatalnym błędzie Alessandro Bastoniego, który stracił futbolówkę i naraził Inter na utratę bramki. Do tej nie doszło, ponieważ sędzia odgwizdał przewinienie, a z linii bramkowej piłkę tak czy siak wybił Francesco Acerbi. Onana był jednak wściekły, podszedł do arbitra i zaczął z nim dyskutować - być może o tym, dlaczego faul został odgwizdany tak późno. To nie spodobało się Edinowi Dżeko, który trzykrotnie miał powiedzieć do kameruńskiego goalkeepera "Zamknij się i wracaj do bramki".
Słowa te zadziałały jak płachta na byka - Onana ruszył w kierunku Bośniaka, a powstrzymał go Hakan Calhanoglu. Zakrył tez usta Onany, aby zakończyć dalszą dyskusję.
Źródło: sport.interia.pl
— Out Of Context Football (@nocontextfooty) February 22, 2023
Komentarze (17)