
Sprawa nowego stadionu to nadal ważne zadanie zarówno dla Interu, jak i Milanu.
Jak donosi CorSrea, Alessandro Antonello spotkał się niedawno z Attilio Fontaną, gubernatorem Lombardii. Według dziennikarzy, Antonello był pod wrażeniem tego, jak szybko sprawa idzie do przodu i jak mało przeszkód ma przed sobą Inter w celu uzyskania niezbędnych pozwoleń. Póki co była to tylko prosta wymiana uprzejmości, jednak w najbliższej przyszłości sprawa pójdzie jeszcze bardziej do przodu. Wszystko teraz jest w rękach gminy Rozzano.
Inter się śpieszy. Klub chce nadrobić czas stracony na prace nad nowym San Siro. Nowy stadion to ważne zadanie dla Interu, lecz także i gminie zależy, by obiekt powstał w Rozzano. Miesiąc temu gmina zaakceptowała wizję stadionu w miejscowym planie zagospodarowania. Oprócz stadionu powstałoby w pobliżu wiele innych obiektów, takich jak sportowa cytadela, punkty gastronomiczne, sklepy, punkty usługowe dla fanów i mieszkańców. Poza tym przewidziano centrum innowacji, centrum medyczne, park i muzeum. Czas budowy i procesy związane z dokumentacją wydają się bardzo szybkie w porównaniu do tych przewidywanych w budowie na terenie San Siro. Spodziewa się, że do 30 kwietnia Inter będzie w stanie przejąć teren niezbędny do budowy stadionu. Także do tego terminu Nerazzurri będą chcieli zaprezentować pełny projekt stadionu, który chcą zacząć budować już w roku 2025. Celem jest uruchomienie obiektu w sezonie 2028/29.
Komentarze (3)
Dla Milanu byłyby również trudności na stadionie San Donato, ponieważ parkowanie jest konieczne, ponieważ metro jest oddalone o półtora kilometra. Gdzie parkujesz? Chyba nie możemy zaparkować w South Parku, bo inaczej wrócimy do Maury. Nie sądzę, biorąc pod uwagę odległość na boisku wynoszącą 4 metry. Proszę tylko zespoły o ponowne przemyślenie, składamy wniosek, aby nakłonić zespoły do pozostania w Mediolanie. Musimy jednak lepiej wykonywać swoją część.”
XD