Dyrektorzy Interu ociągają się ze sfinalizowaniem rozmów o nowym kontrakcie ze Stefanem de Vrijem. Tymczasem przedstawiciele trzech klubów zagranicznych kontaktowali się z agentem zawodnika w sprawie możliwości jego zatrudnienia z wolnego transferu.
Federico Pastorello miał już odbyć rozmowy z dyrektorami sportowymi reprezentującymi Atletico Madryt, Leicester oraz Aston Villę. Dla wymienionych klubów Holender jest łakomym kąskiem, ponieważ jest jakościowym i doświadczonym środkowym obrońcą. Kolejnym jego atutem jest to, że będzie można pozyskać go bez płacenia za niego jakichkolwiek pieniędzy. 30-latkowi w czerwcu przyszłego roku wygasa kontrakt z Interem.
Beppe Marotta na razie może spać spokojnie, ponieważ defensor chce najpierw spróbować dojść do porozumienia z obecnym klubem, a w razie fiaska dopiero rozpatrzy inne napływające oferty. De Vrij i Inter są zgodni jeśli chodzi o długość oczekiwanej/proponowanej umowy – dwuletni kontrakt z opcją na kolejny sezon. Dzieli ich natomiast wysokość oczekiwanych zarobków. Wychowanek Feyenoordu chciałby dalej zarabiać 4.2-4.5 mln euro. Włosi proponują mu 3-3.5 mln euro.
Komentarze (3)