
Dużo dzieje się w temacie nowego stadionu Interu i Milanu. Wczoraj doszło do spotkania przedstawicieli obu klubów z burmistrzem Mediolanu.
Przypomnijmy, pisaliśmy o sprawie dzisiaj już kilkukrotnie ( np. artykuł tuttosport ») , początkowym planem omawianym od lat był pomysł zburzenia San Siro i wybudowania w tym miejscu nowego stadionu. Po licznych protestach i przedłużaniu sprawy przez polityków temat upadł, a kluby zdecydowały się na budowę własnych stadionów gdzie indziej. Na to jednak nie chce zgodzić się burmistrz Mediolanu ( Sala: Stadion poza Mediolanem to iluzja ), który usilnie próbuje przekonać kluby do pozostania na San Siro i wyremontowania go ( artykuł tu » )
Inter i Milan chcą stadionu na własność
Wczoraj doszło do ważnego spotkania w sprawie stadionu. W skrócie: Inter i Milan chcą stadionu na własność. O ile oczywiście zdecydują się na remont San Siro. Kluby, aby przystać na remont postawiły swoje warunki. Jednym z nich jest harmonogram prac, który miałby nie przeszkadzać klubom w rozgrywaniu spotkań. Drugim z warunków jest posiadanie stadionu na własność, a nie jak to jest obecnie, płacenie miastu za wynajem obiektu.
Problemy
Aby remont był możliwy, potrzeba jednak rozwiązania kilku problemów. Wykonawcą renowacji San Siro miałaby zostać firma WeBuild, która zaoferowała się miastu. WeBuild ma w ciągu najbliższych trzech miesięcy przedstawić plany renowacji. Jeśli spełnione zostaną wymagania klubów, wtedy, być może, kluby zdecydują się zaakceptować propozycję.
Miasto chce 100 mln euro za San Siro
Jednakże, jeśli upadnie temat renowacji stadionu, to kluby odrzucą możliwość pozostania na San Siro. Zaproponowane przez burmistrza prawo do zarządzania obiektem przez 99 lat nie spodobało się klubom. Inter i Milan chcą stadionu na własność, nie chcą dzierżawy, nawet jeśli miałaby ona obowiązywać 100 lat. Celem klubów jest zostanie właścicielami stadionu za około 10 lat.
Problemem jest wycena stadionu: dla miasta jest to 100 mln euro, dla klubów mniej. Inter i Milan uważają, że po przeniesieniu na nowe stadiony (San Donato i Rozzano, miejsca potencjalnej budowy stadionów), wartość San Siro drastycznie by spadła.
na zdjęciu od lewej: Scaroni (AC Milan), burmistrz Sala oraz Antonello (Inter)
San Siro, ostatnia desperacka próba burmistrza
Po spotkaniu i pamiątkowym zdjęciu z burmistrzem, Scaroni i Sala poszli na kawę, podczas której wymienili się spostrzeżeniami dotyczącymi spotkania i ocenili jeszcze jedną hipotezę. Hipotezą tą jest budowa nowego stadionu razem. Gdzie? Sprawa jest otwarta: Milan chciałby zaprosić Inter do San Donato, Inter chciałby zaprosić Milan do Rozzano. Pomiędzy tymi stronami jest Mediolan i burmistrz Sala, który gra swoją ostatnią kartą i próbuje przekonać kluby do pozostania na San Siro.
Koniec końców San Siro to miejsce, gdzie fani chcą być - oto dewiza burmistrza Mediolanu.
Komentarze (6)