
Lautaro Martinez, w obszernym wywiadzie udzielonym Star+ w Argentynie, wspominał trudny okres Mistrzostw Świata w Katarze 2022, kiedy zacisnął zęby i grał jako kontuzjowany zawodnik z powodu problemu z kostką.
- Pierwsze kilka miesięcy w lidze grałem z problemem kostki. Nie chciałem przestać, ponieważ w tym czasie Lukaku i Correa również byli kontuzjowani w Interze, klub mnie potrzebował. Zostałem tylko ja jako napastnik i grałem biorąc tabletki i zastrzyki. Teraz mam ten sam problem, po mundialu i podczas wakacji po finale Ligi Mistrzów nic nie robiłem. W Interze gram tak jak wcześniej. Aż do finału Ligi Mistrzów brałem leki, aby móc grać. Przed meczem rozmawiałem ze Scalonim i poprosiłem go, aby pozwolił mi odpocząć, abym mógł w dobrym zdrowiu przyjechać na mundial. W meczu z Arabią Saudyjską odczuwałem silny ból, brałem zastrzki. Z Meksykiem nie mogłem zrobić nic więcej.
- Ból nie pozwalał mi trenować, kopać podbiciem. Czasami w niektórych ruchach stop-and-go ciemniało mi przed oczami. Ale nie poddawałem się, próbowałem dalej, ale potem stało się to niemożliwe. Chciałem naciskać coraz mocniej, ale moja kostka traciła czucie. Bardzo trudno było tak grać. Zamknąłem się w sobie, płakałem. Często przyjeżdżała do mnie rodzina, moja córka, żeby mogli być blisko mnie. Potrzebowałem szczęścia i czułości, które rodzina daje w takich chwilach. Na szczęście miałem ich blisko siebie. Próbowałem przetrwać te chwile z nimi, było to trudne, ponieważ byłem najlepszym strzelcem ery Scaloniego przed Mistrzostwami Świata.
- Montiel (który strzelił decydującego karnego - red.) był chory, płakał, gdy Scaloni podał kolejność wykonywania karnych. Byłem piąty, tak jak w meczu z Holandią, on był czwarty. Poprosiłem Montiela, żeby pozwolił mi na 4. karnego, ale odmówił. Chciałem go wykonać, albo miałem nadzieję na błąd z jego strony, więc wziąłbym podszedłbym do piątego (śmiech). Na wypadek, gdyby nadeszła moja kolej, postanowiłem strzelić wysoko, mocno, na lewo od bramkarza. Wyżej, ponieważ Lloris nie rzucał się wysoko. Już zdecydowałem i już sobie to wyobrażałem po rzucie karnym w ćwierćfinale przeciwko Holandii.
Komentarze (4)