
Siedem miesięcy bez bramki na San Siro, dwa gole przez ostatnie 212 dni. Oto jak marnie wyglądają statystyki strzelecki Lautaro Martineza w ostatnich miesiącach.
Obcięte wakacje, dużo lotów międzykontynentalnych, przemęczenie i małe problemy fizyczne. Wszystko to skumulowane spowodowało obniżkę formy Lautaro. Argentyńczyk potrzebuje restartu.
Póki co, z Inzaghim na ławce, Lautaro zawsze rozpoczynał każdy sezon od mocnego uderzenia. Tym razem jednak pierwsze mecze bez żadnej bramki są czymś niespotykanym. Jasnym jest, że Lautaro zawsze ma duży wpływ na grę Interu. Fizycznie jednak, jak donosi CorSport, Argentyńczyk jest przemęczony i z pewnością może to być pokłosiem jego pracoholizmu. Dlatego też, by dać odpocząć kapitanowi Interu, jutro Inzaghi zamierza wystartować parą Thuram - Taremi od pierwszych minut.
Komentarze (19)