
Choć nic nie jest jeszcze przesądzone to działacze Interu już rozpoczęli poszukiwania następcy Samuela Eto’o. A w zasadzie następców, bo ma być ich dwóch: Ezequiel Lavezzi oraz Carlos Tevez.
W sprawie napastnika Napoli Massimo Moratti już wykonał telefon do Aurelio De Laurentisa. Klub z południa Włoch jest gotowy przystąpić do negocjacji, ale tylko w przypadku, jeśli Nerazzurri zapłacą klauzulę odstępnego zawartą w kontrakcie popularnego El Pocho, a która wynosi 31 mln euro. Według La Gazzetta dello Sport oferta Interu: 15 mln euro plus Goran Pandev, powinna zadowolić De Laurentisa.
W przypadku Teveza cały czas mowa jest oczywiście o rocznym wypożyczeniu i zobligowaniu do wykupienia piłkarza po upływie dwunastu miesięcy. Kontakty na linii Inter-Manchester City cały czas trwają a prezydent Interu podczas turnieju w Dublinie miał otrzymać od Roberto Manciniego obietnicę, że ten zgodzi się na finalizację transferu na zasadach proponowanych przez wicemistrzów Włoch.
Negocjacje w sprawie obu Argentyńczyków mają nabrać tempa po oficjalnym rozstaniu się z Eto’o, co ma nastąpić na początku przyszłego tygodnia.
Komentarze (37)
<br />
Kolejna rzecz, że 30mln za Eto'o (mimo 30lat) to zdecydowanie za mało, porównując choćby ceny które teraz panują na rynku, klasę piłkarza i profesjonalizm.<br />
<br />
Lavezzi? Jeśli przyjdzie za Pandeva to będzie to "wzmocnienie", ale chyba nikt nie wierzy w to, że to on nagle zbawi nasze zespół, który dzięki cudownym decyzją zarządu i Morattiego jest w coraz gorszych opałach ...
<br />
Kolejnym plusem takiej transakcji jest to, że w tym sezonie Eto wyjechałby na PNA i nie trzeba będzie się o to martwić