
Inter wróci dziś do pracy w Appiano Gentile, a Inzaghi policzy nieobecności, których jest stosunkowo niewiele. Jak wyjaśnia La Gazzetta dello Sport, trener Nerazzurrich lada dzień będzie miał do dyspozycji niemal cały skład.
De Vrij, Dumfries, Bastoni, Dimarco, Frattesi, Asllani, Thuram i Calhanoglu spodziewani są jutro w Pinetinie, po klasycznym dniu wolnym przyznanym przez Inter jako "bufor" między zobowiązaniami reprezentacji narodowej a wznowieniem pracy z klubem. Z kolei Marko Arnautovic będzie już dziś z pozostałymi. Następnie przyjdzie kolej na Zielińskiego, Lautaro i Taremiego.
Tymczasem Inzaghi ciężko pracował z tymi, którzy byli w Appiano Gentile, koncentrując się w szczególności na fazie defensywnej. Z wyjątkiem Bastoniego i De Vrija, wszyscy pozostali środkowi obrońcy pozostali w Mediolanie podczas przerwy reprezentacyjnej, dzięki czemu można było sprawdzić niektóre koncepcje w celu poprawy wyników, które do tej pory były niewystarczające. Teraz, gdy wszyscy czterej napastnicy odblokowali się, środek pola na nowo odkrył zagrania Mkhitaryana i lada dzień odzyska Barellę, Inter coraz bardziej przypomina drużynę, która sięgała po Scudetto. Brakującym ogniwem pozostaje defensywa.
Komentarze (0)