
La Gazzetta dello Sport w dzisiejszym wydaniu postanowiła przedstawić plan Stevena Zhanga na wprowadzenie oszczędności w zespole. Bez wątpienia będzie się to wiązało z odejściem kilku zawodników.
Celebrowanie Mistrzostwa Włoch nie sprawiło, że problemy finansowe klubu zniknęły. Klub uratuje zastrzyk gotówki w postaci 250 milionów euro od nowych inwestorów, jednak konieczne będzie obniżenie kosztów pracy, aby móc konkurować w lidze.
Pierwszym krokiem oszczędności będzie sprzedaż piłkarzy nieistotnych oraz zbędnych dla projektu klubu. Inter podejmie także próbę edycji podpisanych kontraktów.
Obecny budżet płacowy klubu wynosi 220 milionów euro. Inter postara się obniżyć go o 15%, czyli ok. 30-35 milionów euro. Pierwszy krok do poprawy sytuacji finansowej to sprzedaż Nainggolana (ok. 9,5 mln euro/sezon), Joao Mario (ok. 5,5 mln euro/sezon) oraz Dalberta (ok. 2,5 mln euro/sezon), którzy obciążają budżet łącznie kwotą około 17,5 miliona euro. Kolejny element strategii to pozbycie się wysokopłatnych głębokich rezerwowych, czyli Arturo Vidala oraz Alexisa Sancheza. Chilijczycy zarabiają odpowiednio 6,5 i 7 milionów euro za sezon gry. Wkład tych zawodników w zdobycie Mistrzostwa był bardzo nikły (pamiętamy dobrze popisy Vidala w kluczowych spotkaniach sezonu). Kolejny ratunek sytuacji finansowej to pożegnanie Matiasa Vecino oraz Andrei Pinamontiego. Urugwajczyk i Włoch grali tak rzadko jak Chilijczycy, ale ich zarobki są nieco niższe niż duetu z Ameryki Południowej.
Niestety nie możemy wykluczyć sprzedaży kluczowych piłkarzy, którzy musieliby odejść w imię większego dobra. Wśród typowanych zawodników wymienia się Marcelo Brozovicia, Stefana de Vrija oraz w ostateczności Milana Skriniara. Złożenie "ofiary" z kart wymienionych piłkarzy pierwszego składu miałoby na celu ocalenie pierwszej linii Antonio Conte - duetu Lu-La, Hakimiego oraz włoskich filarów zespołu - Nicolo Barelli oraz Alessandro Bastoniego. To właśnie na tych zawodnikach chce budować swój skład Antonio Conte.
Fundusz odciąży także wygasający kontrakt Ashleya Younga oraz Andrei Ranocchii. Szanse na to, że zawodnicy otrzymają przedłużenie kontraktu są nikłe. Obu zawodnikom kontrakty kończą się 30. czerwca 2021.
Kontrakty piłkarzy przejdą gruntowne lustrowanie i z każdym z piłkarzy odbędzie się indywidualna rozmowa odnośnie ewentualnych zmian kontraktowych, które miałyby dodatkowo odciążyć budżet. Tematem rozmów byłyby np. zmiany wielkości premii lub usunięcie niektórych bonusów.
Komentarze (24)
Pina powinien zostać i dostawać minuty. Tak jak Radu. Rano, mamy kogoś lepszego niż on? Takiego co nie będzie po miesiącu jątrzyć?
Vidal byłem przeciw i miałem rację. Ninja ależ niewypał, jak pomyślę o cenie...
zostaje Marotta i Conte (wszystko idzie w dobrym kierunku),
Zostaje Marotta, odchodzi Conte (fifty fifty że tak powiem),
Odchodzi Marotta i Conte (gasimy światło "ciał cześć pa"
- gdy wchodził z ławki z Naingollanem (miało być tak fajnie)
- bramka z Juve
-Padelli koniec kontraktu (0,5mln zarobki)
-Ranocchia koniec kontraktu (1,8mln)
-Kolarov koniec kontraktu (3mln)
-Vecino ok.10mln? (2,5mln)
-Vidal ok.15mln (6,5mln)
-Young koniec kontraktu (3mln)
-Pinamontii ok.10mln (2mln)
-Sanchez ok.15mln (7mln)
-Lazaro ok.7mln
-Nainigollan ok.10mln
-Joao Mario ok.10mln
-Dalbert ok.5mln
-Plus młodzi za który też można uzbierać się fajne pieniądze.
Z tego wychodzi że za wymienionych piłkarzy może uda się wyrwać ok.82mln i zaoszczędzić na kontraktach 26,3mln rocznie. Wiem że łatwo pisać wyliczać przed komputerem itd ale wierze w dar handlowca Pepe Marotty
Trzeba być sporym optymistą, żeby wierzyć w to, że w tym roku będzie inaczej.
Zapamiętaj - nikt nie zapłaci za staruszka z wysokim kontraktem. Nie bez powodu ManU dopłaciło do Sancheza, a Barca oddała Vidala za darmo. Teraz to Inter się z nimi buja
A plotki o sprzedaży kluczowego zawodnika, do podreperowania finansów to słyszymy co roku.
Więc nie ma co się spinać. Tylko dać pracować Marottcie, ten magik transferowy już coś wymyśli.
Za pół darmo nikt z kluczowych zawodników nie odejdzie, a historia pokazała że za dobry hajs nie ma graczy nie na sprzedaż
Może sytuacja finansowa będzie tym bodźcem, że wreszcie pozbędziemy się Dalberta czy Mario