
Niezależnie od tego, kto stworzy z nim ofensywny duet, to na jego barkach spadnie największa odpowiedzialność. Marcus Thuram dobrze wie, że bez Lautaro Martineza atak Interu będzie w większym stopniu zależał od niego, dlatego też zostaje wezwany do dania ważnego sygnału.
Obecny sezon Francuza jest bardzo pozytywny, ale od jakiegoś czasu nie udaje mu się trafiać do bramki przeciwników. La Gazzetta dello Sport tak o tym pisze:
"Marcus będzie dziś wieczorem przyciągał wiele uwagi, ponieważ jego długa przerwa w zdobywaniu bramek jest niepokojąca. Minęły dobre dwa miesiące od ostatniego gola Francuza: 16 lutego przeciwko Salernitanie przed pierwszym meczem z Atletico, praktycznie cała wieczność. Teraz Thuram poprowadzi swój oddział bez swojego partnera - Toro - i spodziewamy się jeszcze większych oznak przebudzenia, biorąc pod uwagę myśl, że już za chwilę będzie mecz, o którym wszyscy myślą - derby z Milanem”.
Komentarze (6)
Nie ważne kto strzeli, ważne żeby wygrać 😁
Od strzelania został Sanchez, niestety
Bania mała ile mu zawdzięczamy w tym sezonie.Ile meczy wygrał, ile razy dał karnego, czy zajebiście dograł wypracowując sobie przestrzeń swoją szybkością i techniką.Forza Marcus💪💪💪👍👍