
Inter i Lucio wciąż nie osiągnęli porozumienia w kwestii przedłużenia kontraktu. Punktem spornym jest okres trwania nowej umowy: Nerazzurri chcą prolongaty do 2013 roku, a sam piłkarz o rok dłuższej. Biorąc pod uwagę słowa Brazylijczyka w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport on nie ma zamiaru ustąpić ze swoich oczekiwań:
- Chcę zostać w Interze, ale jednocześnie oczekuję kontraktu do 2014 roku. Wierzę w ten klub i jestem przekonany, że działacze zbudują silny zespół, który ponownie będzie w stanie wygrać wszystko. W tym samym momencie prezydent musi jednak uwierzyć we mnie. Nie może patrzeć w moją metrykę, ponieważ mam wystarczająco dużo siły i odczuwam wielki głód zwycięstw. Co jeśli zaoferuje mi kontrakt jedynie do 2013 roku? Wówczas rozważę oferty z innych klubów.
- Malaga? Na pewno tam nie przejdę. Nie interesuje mnie podpisanie ostatniego kontraktu w karierze, pieniądze nie są dla mnie ważne. Mam w sobie entuzjazm małego chłopca i chcę zdobywać kolejne trofea, zwłaszcza Ligę Mistrzów. Powrót do Bayernu? Moim celem jest tylko Inter, chcę tutaj zostać. Wszyscy o tym wiedzą, od Branci do Morattiego. W Mediolanie czuję się świetnie, zarówno w szatni, jak i poza boiskiem. Nie mam żadnego problemu i jestem przekonany, że klub uszanuje moje oczekiwania, które nie są bezpodstawne.
[hide]
- W Interze dobiegł końca pewien cykl? Dlaczego miałoby tak być? Przed kilkoma tygodniami wywalczyliśmy Puchar Włoch. Nie widzę w Appiano zawodników z pełnym brzuchem. A skoro obecnie przebywam na zgrupowaniu kadry, to oznacza to, że selekcjoner zrozumiał, iż mimo wieku mogę dać jeszcze wiele dobrego drużynie. Uważam, że negocjacje z Interem wkrótce dobiegną końca i osiągniemy porozumienie. Nie mamy żadnych tajemnic, nie mam dziwnych wymagań, chcę tylko umowy do 2014 roku. Co do zarobków, to na pewno się dogadamy.
Komentarze (21)
Pamiętam jak ubiegłego mercato Luci wspominał, ze wypełni kontrakt i wróci do Bundesligi.
<br />
zanetti to wyjatek, ewenement