
Brazylijczyk jest pewny siebie przed nadchodzącym sezonem, pomimo porażki w Superpucharze Włoch. Uważa, że Real nie ma większych szans na zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Porównał także swój obecny klub do zwycięzcy zeszłorocznej edycji turnieju - FC Barcelony.
Z Bayerem Leverkusen w 2002 roku byłem o krok od zwycięstwa w Lidze Mistrzów - powiedział dla La Gazzetta dello Sport.
Byliśmy silną ekipą z Ballackiem i Ze Roberto. Przegraliśmy w finale po magicznym zagraniu Zidana. Do wygrania tych rozgrywek potrzebujesz zgranego zespołu i błysku mistrzów, takiego jak gol 'Zizou' w tamtym finale - nigdy tego nie zapomnę.
Spójrzmy na Barcelonę. Nie wygrali, dlatego że mieli Messiego. Wygrali, bo posiadali w swym składzie Messiego, Eto'o, Henry'iego, Iniestę, Puyola.
Zapytany o szansę Interu odpowiedział: Inter ma wielu mistrzów i odpowiednich ludzi -Julio Cesar, Maicon, Cambiasso, Zanetti, Eto'o, Milito, mam wymieniać dalej?
Dziennikarze poprosili również o komentarz odnośnie Realu Madryt: Cóż, jak powiedziałem, skład na wygranie Ligi Mistrzów to nie zlepka 11 mistrzów, lecz drużyna, która wygrywa mecze.
Komentarze (27)