
Romelu Lukaku udzielił już swojego pierwszego, oficjalnego wywiadu po powrocie do Interu. Belgijski napastnik odpowiadał na pytania przed kamerą Inter TV.
Witamy z powrotem, Romelu. Jakie to uczucie być ponownie częścią Interu?
- To niesamowite. To, co osiągnęliśmy tutaj rok temu, było fantastyczne. Dotyczy to zarówno drużyny, kibiców, jak i mnie osobiście. Inter dał mi wiele i mam nadzieję, że uda mi się tutaj osiągnąć jeszcze więcej niż poprzednio. Teraz nadszedł czas na ciężką pracę i liczę na to, że uda nam się wygrać jeszcze więcej.
Spędziłeś dużo czasu z prezydentem Zhangiem. Dużo rozmawialiście i wymieniliście uściski. Obaj wyglądaliście na bardzo szczęśliwych. Jakie to uczucie, spotkać się tutaj ponownie?
- Rozmawialiśmy o wielu kwestiach, także o tym, że powrót tutaj wydawał mi się niemożliwy, ale udało nam się tego dokonać i jestem mu wdzięczny za to, że cały czas naciskał i wierzył w powodzenie tej operacji. Ostatecznie udało się i jestem z tego powodu szczęśliwy.
Wróciłeś do miasta, w którym byłeś mile widziany i które było Twoim domem. Jakie to uczucie przebywać znowu w Mediolanie?
- To jak powrót do domu. Moja rodzina i ja byliśmy tu bardzo szczęśliwi dzięki ludziom, kibicom i kolegom z drużyny. Od pierwszego momentu tutaj wszyscy pomagali mi się aklimatyzować. Jestem bardzo szczęśliwy. Pomimo wyjazdu do Anglii zostawiłem tutaj swoje mieszkanie, co też wiele oznacza. Już nie mogę się doczekać momentu wyjścia na boisko z kolegami z drużyny.
Co sprawiło, że chciałeś tutaj wrócić?
- Kibice, koledzy z drużyny, a także chęć pracy z trenerem Inzaghim. Byliśmy w kontakcie w trakcie sezonu. Uważam, że wykonuje tutaj świetną pracę. Pragnę ponownie pomóc drużynie i całemu klubowi.
Z Simone Inzaghim pracowałeś przez chwilę latem ubiegłego roku. Pewnie nie możesz się doczekać współpracy z tym trenerem?
- Oczywiście. W zeszłym sezonie drużyna prezentowała się naprawdę dobrze, była na innym poziomie. Szkoda, że nie udało zdobyć się tytułu, ale pomimo tego udało się wygrać dwa ważne trofea. Wiele zawodników grało jeszcze lepiej. Teraz musimy utrzymać ten poziom. To od nas zależy, czy rywale będą mieli trudniej. Musimy dobrze przygotować się do nowego sezonu.
Rozmawiałeś już z którymś ze starych/nowych kolegów?
- Z większością tak. Praktycznie ze wszystkimi. Chcę im wszystkim podziękować. Chciałem tutaj wrócić, ale oni również włożyli wiele wysiłku w to, żeby tak się stało. Jestem im bardzo wdzięczny. Są jak moja rodzina, jak bracia.
Zdobyłeś 64 bramki w 95 meczach dla Interu. Teraz będziesz chciał zapewne poprawić te liczby.
- Dla mnie, przede wszystkim, liczy się drużyna. Chcę, aby Inter wygrywał, dlatego będę dawał z siebie wszystko na treningach i w meczach, żeby tak się stało.
Masz jakąś wiadomość dla kibiców? Oni nie mogą się doczekać, żeby ponownie zobaczyć Cię na San Siro.
- Tak. Bardzo cieszę się z powrotu i każdego dnia będę dawał z siebie wszystko, aby ponownie przekonać do siebie kibiców oraz żeby sprawić im radość.
Komentarze (6)
Teraz na boisku może pokazać prawdziwy charakter..
Ja to mam nadzieję że uda się jakoś urobić Chelsea i że Biguś już zostanie z nami , no i oczywiście ,że pogramy w końcu konkretnie