.jpg)
W rozmowie z TuttoSport były skrzydłowy Interu, Maicon, skupił się na nadchodzących derbach Włoch, które odbędą się już za tydzień.
Jak Pan patrzy na mecz Juventus–Inter?
- To spotkanie ma już ogromne znaczenie. Juventus dobrze rozpoczął sezon i zawsze jest trudnym rywalem, Inter natomiast nieco zwolnił w meczu z Udinese i teraz musi wysłać silny sygnał w lidze. Jeśli chodzi o walkę o Scudetto, stawiam na Napoli, choć pod względem szerokości i jakości składu to Inter pozostaje najsilniejszy.
Spodziewał się Pan, że Cristian Chivu zostanie trenerem Interu?
- Kiedy grał, Cristian był już swego rodzaju trenerem na boisku. On i Cambiasso prowadzili nas w trakcie meczu, dyktowali ruchy i zawsze zwracali uwagę na każdy szczegół taktyczny. Byłem pewien, że Chivu zrobi karierę w roli szkoleniowca. Czy wytrzyma presję? Oczywiście. Jest dżentelmenem, wyjątkową osobą, ale jednocześnie potrafi wzbudzić respekt.
A co sądzi Pan o Dumfriesie, który zajął Pana miejsce na prawej stronie?
- Bardzo mi się podoba. To naprawdę silny zawodnik i widzę w nim trochę moich cech. Na skrzydle potrafi zrobić różnicę.
Na koniec Maicon wrócił pamięcią do własnych Derbów Włoch:
- W 2010 roku strzeliłem Juventusowi najpiękniejszego gola w swojej karierze, kluczowego w walce o Scudetto. To było coś niesamowitego, wyczyn czysto techniczny. Nawet nie miałem czasu, żeby o tym pomyśleć – po prostu wyszło idealnie.
Komentarze (2)