
Pod koniec spotkania między Napoli a Interem doszło do ostrej wymiany zdań między trenerami obu zespołów. Roberto Mancini wyjaśnił po meczu co wpłynęło na jego zachowanie.
- Sarri to rasista i ludzie tacy jak on nie powinni w ogóle istnieć w futbolu. Wstałem i podszedłem do czwartego sędziego, by zapytać dlaczego doliczyli aż 5 minut. On podniósł się ze swojej ławki i zaczął krzyczeć w moją stronę "pedał", "ciota". Gdybym faktycznie nim był, nie miałbym z tym problemu, czułbym się z tego dumny. W tym momencie mecz przestał mnie interesować, 60-latek zachowujący się w ten sposób to hańba. Można różnie na to patrzeć, ale moim zdaniem on się po prostu skompromitował. Poszedłem później do szatni, by go znaleźć i wtedy mnie przeprosił, ale w Anglii ten człowiek nie postawiłby więcej stopy na boisku.
Komentarze (21)
"ale w Anglii ten człowiek nie postawiłby więcej stopy na boisku." mnie akurat gó... obchodzi jak jest w tej kretyńskiej Anglii.
Nie kapuję, Mancio nie jest pedałem, a się obraził, że Palacz tak go nazwał (może przez te noszone apaszki). Powinien nazwać go tak sam;
Ja wtedy myślałem, że Sarriemu poszło o bramkę Ljajica (że niby był spalony)
Pozdr.
dobrze ze smieciarze przegrali, bo po meczu 2-1 , grając 11 na 10 i majac mega fart w koncowce dwa słupki, kibice jak się cieszyli,ja bym spuscil glowe w dol i jak najszybciej opuscil stadion,bo by było mi wstyd