
Beppe Marotta przed meczem z Genoą rozmawiał z dziennikarzami Sky Sports Italia, poruszając takie tematy jak harmonogram spotkań Interu, sytuację Alexisa Sancheza czy pogłoski o transferze Messiego do Interu, ale też o wartości płynącej z zakończenia sezonu na drugim miejscu w Serie A.
Dyrektor Interu podkreślił wagę jak najlepszego zakończenia sezonu i zajęcia wysokiego miejsca w końcowej tabeli.
"Zajęcie drugiego miejsca jest ważne, oczywiście, jednak nasza analiza skierowana jest na ciągły rozwój, nawet w tym niekompletnym sezonie. Możemy już zobaczyć, że klub się rozwinął i chcemy kontynuować podążanie tą drogą".
Marotta został zapytany o sytuację Sancheza i stanowisko Manchesteru United, który nie zgodził się na przedłużenie wypożyczenia piłkarza po 5. sierpnia.
"To nietypowa sytuacja, wynik w Lidze Europejskiej byłby wypaczony przez niedostępność takiego piłkarza jak Sanchez, ale też innych. Sytuacja nie jest jeszcze rozwiązana, ale prowadzimy negocjacje i chcemy, aby był dostępny chociaż do końca obecnych rozgrywek".
Nie mogło także zabraknąć pytania o plotki transferowe łączące Messiego z Interem.
"Zawsze trzeba zachować entuzjazm i wiarę, bo bez tego wiele mogłoby nas ominąć. Jednak w tej sprawie możemy włożyć to między bajki, Messi nie jest realnym celem. Skupia się na kontynuowaniu swojego życia i kariery w Barcelonie, nie mam co do tego żadnych wątpliwości".
Pomimo nieudanego występu w Pucharze Włoch, Beppe nie ma zbyt wielu powodów do rozczarowania obecnym sezonem.
"Gdybyśmy przeanalizowali naszą drogę aż do tej pory, to jest ona pozytywna i zadowalająca. Małą goryczą może być świadomość tego, kto jest jeszcze przed nami, jednak musimy pozostać wobec siebie szczerzy i zrozumieć jak bardzo już się rozwinęliśmy. Fakt, że do końca sezonu liczymy się w rozgrywkach jest już czymś odświeżającym. Trudno na tym etapie o podsumowanie konkretnych piłkarzy czy całego zespołu, musimy najpierw zakończyć obecny sezon. Dopiero wtedy będziemy przygotowywać się do kolejnej kampanii, która będzie też nieco inna, ze względu na kwestie zmienionego kalendarza. Nie ustajemy w ciężkiej pracy, jednak jesteśmy zadowoleni z dotychczasowych wyników".
Poruszono także temat rozkładu spotkań Interu i tego, jaki miał on wpływ na postawę drużyny.
"Myślę, że miał on na nas negatywny wpływ. Należy przyznać, że trudno jest pogodzić wszystkie wymogi w tak skompresowanym kalendarzu i nie chcę obwiniać nikogo z zarządców Serie A. Chcę jednak zwrócić im uwagę na to, aby się temu przyjrzeli i zrozumieli, że w piłce nożnej takie detale mogą mieć ogromny wpływ na rozgrywki".
Komentarze (1)