
Giuseppe Marotta udzielił wczoraj wywiadu dla dziennikarzy zgromadzonych przed meczem Bayern - Inter. Włoch rozmawiał między innymi z dziennikarzami Sky Sport Italia na temat nowego kontraktu Skriniara, sytuacji Gosensa i Lukaku oraz ostatnich głośnych wydarzeń do których doszło na trybunach San Siro.
- To jest skład, który jest razem od jakiegoś czasu i stale rośnie w siłę we Włoszech i Europie. Zakwalifikowanie się do pucharów przez dwa lata z rzędu pokazuje postępy w przywracaniu Interu do prestiżu i poziomu, na który zasługuje.
- Wartość Skriniara jest superlatywna - na boisku i poza nim, więc jestem bardzo optymistyczny, że zakończymy negocjacje do czasu rozpoczęcia Pucharu Świata, więc w okolicach 13 listopada. Mamy kilka bardzo pozytywnych sygnałów.
- Gosens jest bardzo ważnym zawodnikiem, częścią reprezentacji Niemiec i powoli się adaptuje. Nie możemy być pochopni i musimy pozwolić mu stopniowo bardziej osadzić się w sposobie gry tej drużyny.
- W ostatnich tygodniach było wiele nawrotów kontuzji w różnych drużynach, a wynika to z pośpiechu, z jakim zawodnicy muszą wracać do formy z powodu wypełnionego po brzegi terminarza. Jest wiele sytuacji, które sprawiają, że trudno sobie z tym poradzić, ale uważam, że wielkie kluby nie powinny mówić o zawodnikach pierwszej drużyny i rezerwach. To jedna grupa, która musi być gotowa do gry w każdym meczu. Jesteśmy wielce smutni z powodu Lukaku, ale mamy zawodników, którzy mogą wypełnić wszystkie nasze zobowiązania, więc spokojnie czekamy na jego pełny powrót do zdrowia.
- Co do zajścia na San Siro to wydaliśmy oświadczenie, które było bardzo jasne. Inter zawsze walczył z wszelkimi rodzajami przemocy fizycznej i słownej. Porównałbym to do VAR, ponieważ możesz próbować ograniczyć błędy i zapobiec problemom, więc staramy się to robić, ale jak na razie nie udało się nam tego całkowicie wyeliminować. Nasz fanbase jest jednym z najlepszych na świecie, chcemy patrzeć na dobre rzeczy, a nie negatywy, chociaż to co się stało tamtego dnia było brzydką stroną na kartach futbolu, nie tylko Interu.
Komentarze (0)