Rok temu Mauro Icardi w meczu przeciwko Chievo zdobył swoją pięćdziesiątą bramkę w Serie A. Zdobywał je przez całe swoje życie i nic nie wskazuje na to, aby miał przestać.
Niecałe 12 miesięcy temu Mauro Icardi zdobył pamiętną bramkę z Chievo na San Siro. Jego dziewiąte trafienie sezonu nie było niczym spektakularnym - dobił futbolówkę z odległości 3 metrów, jednak to trafienie z 3. lutego 2016 roku było ważne dla Interu, bo zapewniło zwycięstwo 1:0 i pierwsze ligowe punkty w tym miesiącu. Było także ważne ze względu na fakt, że Mauro Icardi zdobył wtedy swoją pięćdziesiątą bramkę w Serie A.
Kiedy na włoskiej scenie pojawił się Maurito? Stało się to kilka lat wcześniej, kiedy strzelił bramę w derbach Genui. Jego talent jednakże wybuchł jeszcze wcześniej, w Argentynie. Mauro urodził się w Rosario, tym samym mieście co Leo Messi, i wspierał zawsze Newell's Old Boys, podobnie jak gwiazda Barcelony.
Podobnie jak Messi, Mauro przeprowadził się do Hiszpanii w młodym wieku, jednak jego rodak udał się wprost do Katalonii, gdy Mauro wybrał Wyspy Kanaryjskie, ponieważ jego rodzina miała problem z kryzysem gospodarczym. Tam występował dla Union Deportiva Vecindario, gdzie zdobył... 384 bramki przez sześć lat. To wystarczyło, aby przekonać do siebie działaczy Barcelony, którzy zabrali go do swojej akademii.
Podczas dwóch sezonów w La Masia, pomimo silnej konkurencji, zdobył 38 bramek. To tam, pod czujnym okiem Pepa Guardioli, Mauro Icardi nauczył się poruszać po boisku, ale zrozumiał, że musi stamtąd odejść do klubu, który lepiej doceni jego talent strzelecki.
Zdecydował się na transfer do Sampdorii, gdzie zdobywał jeszcze więcej goli, kończąc swój pierwszy sezon w Primaverze jako lider klasyfikacji strzelców z 19 golami na koncie. W pierwszym zespole zadebiutował pod koniec tego samego sezonu, zdobywając bramkę w pierwszym meczu w którym pojawił się na boisku jako rezerwowy. Było to trafienie, które zadecydowało o zwycięstwie Sampdorii i zapewniło jej miejsce w play-offach Serie B, które udało się Sampdorii wygrać.
W wieku 19. lat Mauro znalazł się w Serie A. Tutaj zdobywanie bramek było trudniejsze, ale On ciągle liczył na więcej. Więcej od innych. Po tym, jak zdobył bramkę w derbach Genui pojawił się w meczu z Juventusem, w którym zdobył dwie bramki dające Sampdorii zwycięstwo 2:1. Wtedy jednak dopiero się rozgrzewał. W następnym spotkaniu obu drużyn po raz kolejny ustrzelił doppiettę. Najwyraźniej było to jego przeznaczenie.
Inter także był jego przeznaczeniem, ponieważ Nerazzurri pokonali całą konkurencję i uzyskali podpis młodego Argentyńczyka. Swoje strzeleckie konto w barwach Nerazzurrich otworzył w drugim meczu przeciwko - nie inaczej - Juventusowi. To było jego czwarte trafienie w spotkaniu z Bianconerimi w przeciągu niecałego roku. Po umieszczeniu futbolówki w siatce Buffona przyłożył dłonie do uszu, aby usłyszeć radość fanów na Stadio Giuseppe Meazza - dźwięk, który usłyszy jeszcze wielokrotnie.
Sezon 2014/15 zakończył jako Król Strzelców Serie A z 22. trafieniami na koncie i po tym osiągnięciu, przekonani o wielkim talencie gracza, oddaniu i woli walki dla tej koszulki, Inter mianował go kapitanem. Jest to niesamowity zaszczyt dla 22. letniego gracza.
Teraz jest liderem klubu, którego historia domaga się właściwych jej wyników. Maurito wie, że jego bramki będą potrzebne bardziej niż kiedykolwiek, jeśli ma poprowadzić drużynę do sukcesu. Dużo, dużo bramek.
Jeśli potrzebujesz strzelca - Icardi jest właściwym człowiekiem.
Tekst: Alessandro Bai
Tłumaczył: AlwaysRemember
Komentarze (12)
Wydymał kolegę, dymając jego żonę w takim sensie mi chodziło
boli że często may wrażenie że z nim w składzie gramy w dziesięciu ale o ma trochę jak nasz Lewy w kadrze. kryje go 2 gości przez co inni mają miejsce. on ma posłuch w szatni mim 23 lat a liczba bramek jest ogromna... w tym sezonie Quagliarella i Pellissier mieli swoje setne gole w serie A a Icardi w tym tempie zrobi to w następnym sezonie choć wolał bym żeby zrobił to już teraz