
Maxi Lopez przyznaje, że trudno było mu widzieć, że jego żona spotyka się z jego kolegą Mauro Icardim, ale ma nadzieję, że kiedyś o tym obaj zapomną. Napastnik Sampdorii bardzo przeżywa rozwód ze swoją żoną Wandą Narą, gwiazdą telewizji i modelingu w Argentynie. Nara zaręczyła się tego lata z obecnym napastnikiem Interu - Mauro Icardim.
- Zostawiłem Catanię, aby być bliżej moich dzieci, które teraz mieszkają w Mediolanie. To bardzo trudny okres w moim życiu, dużo płakałem. Ale przeszedłem to dzięki piłce nożnej. To nie było normalne zerwanie, ale ostatecznie nikt nie zginął. Wszystko, czego pragnę to spędzanie czasu z moimi dziećmi. Kto wie, może kiedyś staniemy z Icardim na boisku twarzą w twarz i będziemy się z tego śmiać - mówił zawodnik Sampdorii dla argentyńskiego TyC.
Komentarze (12)
Mój błąd.
A słowa ,, Kto wie, może
kiedyś staniemy z Icardim na boisku twarzą w
twarz i będziemy się z tego śmiać" są chyba skierowane do Icardiego, że Vera też mu wytnie niezły numer.
Powodzenia ,,Chucku Norrisie piłki nożnej".
Jeszcze tylko tego by brakowało, żeby zaczął dramatyzować rodem z Argentyńskich telenoweli, to naprawdę niezłe kino by z siebie zrobił.
A przez wzgląd na owe Dzieci, takie sprawy powinno się załatwiać w domowym zaciszu, a nie żalić się mediom.
Zresztą nie mój cyrk, nie moje małpy...
Nie ma to jak publicznie prać swoje brudy