
W ostatnim czasie świat obiegła informacja o Milanie, który chce podobno budować stadion sam. Co na to Inter?
Nowy właściciel Milanu, Investcorp, myśli o budowie stadionu samotnie, bez Interu. Inter póki co nie odnosi się do informacji czekając na oficjalne wiadomości, jednak cokolwiek się stanie, Inter będzie na to gotowy. Z całą pewnością Nerazzurri nie zostaną sami na starym San Siro. To stadion przestarzały, którego Inter nie jest właścicielem i którego koszty wynajmu nie spadną. Nowy stadion dla Interu będzie więc naturalną konsekwencją.
Inter czeka na informacje od Milanu, by w razie czego wdrożyć Plan B. Plotki nie wpływają jednak na oczekiwania, Nerazzurri są nadal przekonani, że stadion zostanie wybudowany wspólnie, także ze względu na finansowe sprawy: stadion wybudowany wspólnie zwróciłby się i zaczął zarabiać po 4-5 latach, w przypadku gdyby oba kluby wybudowały go osobno, to takie obiekty zaczęłyby przynosić zyski dopiero po 10-12 latach.
Czy pozostanie na San Siro wchodzi w grę? Tylko w przypadku zmiany warunków ekonomicznych. Renowacja starego San Siro, wkrótce odłożona na bok ze względu na wygórowane koszty, mogłaby zostać ponownie rozważona, ale przy zupełnie innych założeniach niż w przeszłości. Również dlatego, że koszt koncesji na San Siro stałby się decydujący: w tej chwili obowiązuje umowa do 2031 roku, zgodnie z którą Milan i Inter dzielą się kwotą dziesięciu milionów rocznie. Nie jest możliwe, aby taką samą opłatę ponosiła jedna firma i konieczne byłoby zawarcie nowych, trudnych umów. W tłumaczeniu: rozpocząłby się wyścig o kolejny własny zakład, który mógłby powstać być może jeszcze przed kuzynami, biorąc pod uwagę zgromadzone przez lata know-how. W Mediolanie, który patrzy w górę, gdzie trudno było zbudować jeden, nagle mogłyby powstać dwa stadiony" - podsumowuje La Gazzetta .
Komentarze (3)