
Pomocnik Interu Mediolan Henrikh Mkhitaryan uważa, że dzięki namowom fanów Nerazzurri, drużyna może marzyć o zdobyciu tytułu Serie A. Rozmawiając z włoskim nadawcą DAZN po tym, jak Inter wygrał 5-1 w derbach z AC Milan, za pośrednictwem FCInterNews, 34-latek zareagował na wynik i nie ukrywał swoich ambicji, by sięgnąć po Scudetto.
Mimo że Inter wygrał ostatnie cztery mecze derbowe przed tym wieczorem, zwycięstwo nie wydawało się przesądzone. Rossoneri również byli w znakomitej formie na początku tej kampanii.
- Byliśmy bardzo szczęśliwi. Zwłaszcza ja. Ważne jest nie tyle to, że strzeliłem gola, ale to, że wygraliśmy.
- Zaczęliśmy sezon bardzo dobrze i chcemy to konsekwentnie kontynuować. Chcemy podążać dalej. Z naszymi fanami możemy zrobić wszystko. Chcę im podziękować za wsparcie, jakie nam dają, zobaczmy wszyscy, jak daleko możemy razem zajść. Wszyscy dążymy do tego samego celu.
- Nie obchodzi mnie, czy zagram, czy nie. Jest nas 25 i trener może wybrać, którzy zawodnicy są gotowi dać z siebie wszystko, aby osiągnąć drugą gwiazdkę.
- Dokonaliśmy wielu zmian na rynku transferowym, ale gracze, którzy przybyli, wiedzą, co to znaczy grać dla Interu. Wystarczy spojrzeć na graczy, którzy dołączyli i co już zrobili.
Komentarze (21)
A tak już bardziej poważniej to chyba chodzi o to, że Acerbi był najlepszym obrońcą poprzedniego sezonu i dzięki temu ma bardzo wysokie notowania u Szymona. Wyobraźcie sobie taką sytuację, że Lautaro łapie kontuzję, za niego gra Arnautović i radzi sobie bardzo dobrze. Argentyńczyk wraca do zdrowia, a Inzaghi dalej miałby trzymać na ławce zdecydowanie najlepszego snajpera drużyny? No raczej nie. Myślę, że za przykład można też podać Barellę.
Piszecie, że De Vrij dostał w nagrodę ławkę, za trzy bardzo dobre spotkania, zgoda, ale gdyby Acerbi nie zagrał w Derbach to też by otrzymał w nagrodę ławkę, tylko że za cały poprzedni sezon, a nie trzy spotkania.
Oczywiście można było też zastosować chyba najłagodniejsze rozwiązanie, czyli De Vrij od początku, a Acerbi wprowadzany do gry z ławki, ale z drugiej strony Acerbi pokonał uraz prawie tydzień przed meczem, więc na pewno był w pełni sił.
Po za tym pod względem rozgrywania piłki acerbi dużo lepszy jest od Stefana.
Wydaje mi się, że Acerbi to pupilek trenera, aczkolwiek tj Maverik napisał, Simone może w 5 sekund to wyjaśnić, derby średnio Holendrowi wychodziły, mecz z 2 bramkami Giru, czy mecz jak Leao kręcił De vrijem.
Albo inne proste wytłumaczenie: Giru 192 cm, De vrij 189, Giru świetnie gra głową, potrzebowałem dodatkowych cm ( Acerbi 192)