Felietony

Na co stać włoskie kluby w LM? (8)

Autor:
Źródło: inf. własna
ponad 5 lat temu
3251
8

Po przerwie reprezentacyjnej do gry powróciły rozgrywki ligowe. Tuż po nich rozpocznie się to, na co wszyscy się niecierpliwią. W nadchodzącym tygodniu czekają nas spotkania Ligi Mistrzów - najbardziej elitarnych rozgrywek piłkarskich na świecie. W tym roku, po długiej przerwie będziemy w nich oglądać aż 4 włoskie zespoły. 

Stało się tak dzięki reformie, która weszła w życie od tego sezonu. Wobec tego, Półwysep Apeniński będzie reprezentowany przez Juventus, Napoli, Romę, a także powracający do tego grona po 6 latach przerwy Inter. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2009/10, czyli w latach świetności Interu, który jak dobrze wiemy pod wodzą Mourinho sięgnął po mistrzowski tytuł. Czasy jednak się zmieniły, Nerazzurri wyszli z głębokiej zapaści i stawiają od nowa nieśmiałe kroki wśród elitarnych drużyn. Inaczej w przypadku pozostałych włoskich ekip, które w ostatnich latach regularnie grają wśród najlepszych. W przededniu rozpoczęcia tegorocznej edycji Champions League trzeba sobie zadać pytanie: na co tak naprawdę stać drużyny z Italii w tegorocznych rozgrywkach?

 

Juventus

Turyńskiemu klubowi "znudziła" się już dominacja w lidze. To im nie wystarcza. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i Stara Dama chce w końcu wywalczyć triumf w Europie. W ostatnich latach była już tego blisko dwukrotnie grając w finale, gdzie ostatecznie brutalnie rywal w postaci Barcelony i Realu rozwiewał ich marzenia. W tym roku ma być inaczej. W tym celu właśnie sprowadzony do stolicy Piemontu został Cristiano Ronaldo. Śmiało ten ruch transferowy można nazwać transferem dekady. To też jasny sygnał wysłany całemu piłkarskiemu światu - bójcie się nas, gramy o pełną pulę. Ligowy sezon Stara Dama rozpoczęła od czterech zwycięstw. Brak straty punktów pokazuje, że Juve od początku jest w formie.

Drużyna Massimiliano Allegriego trafiła z pierwszego koszyka do grupy H, w której przyjdzie jej się zmierzyć z Manchesterem United, Valencią i Young Boys Berno. Jest to na pewno wymagająca grupa. Szczególnie zespoły z Anglii i Hiszpanii będą dla mistrzów Włoch ciężkimi rywalami. Szwajcarzy to mimo wszystko jednak niższa półka i można się spodziewać, że będą występować w roli dostarczyciela punktów. Kluczowe więc będą spotkania z Manchesterem i Valencią. Drużyna prowadzona przez Jose Mourinho na początku sezonu rozczarowuje, co sprawiło, że coraz częściej mówi się o możliwym zwolnieniu portugalskiego szkoleniowca. Jeszcze bardziej rozczarowuje jednak Valencia. Drużyna z Pólwyspu Iberyjskiego w czterech dotychczasowych spotkaniach jeszcze ani razu nie poznała smaku zwycięstwa i okupuje dolne rejony tabeli. Hiszpanie w niczym nie przypominają ekipy z poprzedniego sezonu, gdzie byli rewelacją rozgrywek. Juventus pierwsze spotkanie rozegra właśnie z drużyną kierowaną przez Marcelino i patrząc na obecną formę jego podopiecznych można śmiało stwierdzić, że faworytem będą Włosi, dla których zdobyte wyjazdowe trzy punkty na pewno będą bardzo cenne. 

W poprzednich latach Juventus przyzwyczaił nas, że jesienią w rozgrywkach grupowych nie prezentuje najwyższej formy i wcale nie tak łatwo przychodzi mu awans z grupy. Tym razem jednak powinno być inaczej i Stara Dama w walce z Manchesterem rozstrzygnie kwestię awansu z pierwszego miejsca.

 

Napoli

Drużyna spod Wezuwiusza nie przeszła może w lecie kadrowej rewolucji, ale wymieniła bardzo ważny element całej układanki. Po kilku latach zwolniony został trener Maurizio Sarri, a w jego miejsce Aurelio De Laurentiis sprowadził Carlo Ancelottiego. Powrót tego szkoleniowca do Serie A był z pewnością jednym z hitów letniego okienka transferowego. To w końcu człowiek, który aż trzykrotnie wygrywał Ligę Mistrzów jako trener. Jego doświadczenie w spotkaniach tej rangi na pewno zaprocentuje w grze Napoli. A zadanie mają niełatwe. Od razu po losowaniu, grupa C w której się znaleźli została okrzyknięta grupą śmierci. Oprócz włoskiego zespołu znalazły się w niej PSG, Liverpool oraz Crvena Zvezda Belgrad. Zawodników Ancelottiego czeka więc bardzo ciężkie zadanie. Drużyna z Serbii zdecydowanie odstaje od pozostałych, ale pojedynki z mistrzem Francji oraz tegorocznym finalistą LM będą tymi z gatunku arcytrudnych. Szczególnie biorąc pod uwagę obecną formę tych drużyn.  PSG jak na razie leje wszystkich w swojej lidze. W pięciu rozegranych dotychczas spotkaniach zawodnicy Tomasa Tuchela nie stracili jeszcze punktu. To samo udało się dokonać drużynie z miasta Beatlesów. Obie drużyny to jak na razie znakomicie zaprogramowane maszyny. 

Napoli europejskie zmagania rozpocznie od wyjazdu do Belgradu. Przywiezienie stamtąd trzech punktów to obowiązek, jeśli zawodnicy Ancelottiego na poważnie chcą myśleć o awansie do dalszej fazy rozgrywek. Wiadomo, że wszystko zweryfikuje boisko, ale przy takiej formie rywali, może okazać się, że na wiosnę zabraknie dla Napoli miejsca wśród drużyn elity. 

 

AS Roma

Drużyna z Wiecznego Miasta awans do rozgrywek zapewniła sobie dość pewnie. Czas letniej przerwy włodarze klubu wykorzystali na znaczną przebudowę drużyny. Dyrektor sportowy Monchi i spółka postawili na odmłodzenie drużyny. Pożegnano się m.in. z niesfornym liderem Nainggolanem, a sprowadzono kilku zawodników, którzy dopiero pukają do wielkiej piłki. Przeprowadzona rewolucja sprawiła, że jeszcze nie wszystko funkcjonuje tak jak należy. Wiadomo, w takich sytuacjach wszystko wymaga czasu. Fakty są jednak takie, że zawodnicy Eusebio Di Francesco nie zachwycają. W rozegranych dotychczas spotkaniach zdołali wygrać tylko na inaugurację. Potem dwukrotnie zremisowali i raz przegrali.

W Lidze Mistrzów Rzymianie trafili do grupy G, która ma od początku zdecydowanego faworyta - Real Madryt. Oprócz obrońców tytułu znalazły się w niej jeszcze zespoły CSKA Moskwa oraz Viktorii Pilzno, czyli krótko mówiąc ekipy do ogrania. Roma swoje zmagania rozpocznie z wysokiego C, bowiem czeka ich na początku wyjazdowe starcie z Realem. Tam ekipa Królewskich wydaje się dla Wilków poza zasięgiem. Nie odkryjemy Ameryki stwierdzeniem, że dla stołecznego klubu kluczowe będą starcia z CSKA i Viktorią. Zwycięstwa z tymi drużynami są kluczem do sukcesu w postaci awansu. Klub ze Stadio Olimpico powinien ten cel zrealizować.

 

Inter

Inter powraca, ale wydaje się, że Inter nie jest na ten powrót gotowy. Po dobrym letnim okienku nic nie funkcjonuje w drużynie jak należy. Nerazzurri jak na razie zaliczają wpadkę za wpadkę. Na start porażka z Sassuolo, potem frajerski remis z Torino, wyjątek od reguły, czyli wygrana w Bolonii, aż w końcu przegrana z Parmą. Drużyna Spallettiego gra bez pomysłu oraz odrobiny polotu. Włoskiemu trenerowi już teraz zarzuca się błędy w przygotowaniu zespołu. Jakby było mało, kompletnie nie poszczęściło się mediolańskiemu klubowi w losowaniu, co jednak było do przewidzenia wobec obecności w czwartym koszyku. Rywalami Interu będą więc Barcelona, Tottenham oraz PSV.

Faworyt widoczny jest na pierwszy rzut oka - to ekipa Blaugrany. Śmiało można również stwierdzić, że drużyną numer dwa w tym zestawieniu jest Tottenham. Koguty to zespół, który ciągle wzrasta. Nie ma cienia wątpliwości, że dołączyli do ścisłej angielskiej czołówki. Nie tylko zresztą na własnym podwórku boją się ich rywale. W pamięci pozostały na pewno świetne spotkania Spurs w zeszłej edycji LM z Realem Madryt. Drużyna Mauricio Pochettino dwukrotnie utarła nosa późniejszemu triumfatorowi, zwyciężając i remisując z nimi. Nerazzurri na pewno nie złożą broni, bo nie po to wchodzili do elity, żeby robić za dostarczyciela punktów innym. Patrząc jednak prawdzie w oczy, o awans do dalszej fazy będzie Interowi bardzo trudno. Nawet wobec małej zadyszki Anglików w ostatnich tygodniach, to oni będą faworytem pierwszego spotkania na Meazza. Szczególnie biorąc pod uwagę ostatnie wyczyny wtorkowych gospodarzy. 

Inter wobec takiej dyspozycji będzie walczył o trzecie miejsce. Ta walka jednak również nie będzie należała do łatwych, bo PSV to bardzo ciekawa drużyna. Mistrzowie Holandii mają w swoim składzie wielu młodych, ciekawych zawodników, którzy kierowani przez trenera Marka Van Bommela mogą sporo namieszać. Jeśli jednak w drużynie Nerazzurrich wszystko wróci do normy i liderzy złapią formę, będą faworytem w starciach z Holendrami. Co innego w spotkaniach z Barceloną i Tottenhamem. Kibice mediolańskiego klubu są spragnieni wielkiej piłki, ale mając w pamięci niedawne przecież triumfy, są też spragnieni zwycięstw. A tego obecna ekipa prowadzona przez Spallettiego nie jest w stanie w starciach z największymi zapewnić. 

Jedno jest pewne, przed nami jesień pełna hitów z włoskimi drużynami w roli głównej. Włoska piłka przeżywa ostatnio powrót do popularności, tak więc mamy nadzieję, że w grudniu będziemy mogli stwierdzić, że Calcio poczyniło kolejny krok do przodu.

 

Zobacz też

System na system. Analiza taktyczna Interu przed meczem z Atletico Madryt (20)

17.02
21:08

Finanse Zhanga i przyszłość Interu w artykule The Athletic - Pożyczki, Straty, Trofea (8)

22.11
23:50

Komentarze (8)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości
04.10.2018 o 23:08 przez WTC
WTC
Juventus stać na dojście do finału i kompromitacji podczas jego rozgrywania.
18.09.2018 o 18:00 przez MK92
-1
MK92
Z całym szacunkiem, ale nie spodziewam się w tej edycji zbyt wiele po Interze, który ma tak silną konkurencję w grupie. Fajnie będzie, jak zajmiecie w niej trzecie miejsce i trafimy na siebie w Lidze Europy. Po Napoli nie spodziewam się niczego specjalnego, natomiast Roma słabo zaczęła ten sezon, ale nie można jej całkiem skreślić w dłuższej perspektywie. Jeżeli chodzi o Juventus, to jest to oczywiście jeden z największych faworytów do zdobycia Pucharu Europy w 2019 roku.
18.09.2018 o 09:16 przez Orzeu
Orzeu
Każdy z tych zespołów powinien co najmniej wyjść z grupy. Choć wiadomo Inter będzie miał najciężej.
18.09.2018 o 10:35 przez Wujo97
Wujo97
Myśle za Napoli ma trudniej
17.09.2018 o 22:06 przez Ciechan20
+2
Ciechan20
Inter trafił do grupy niewątpliwie wymagającej, a przy naszej aktualnej dyspozycji realnym celem wydaje się LE, choć liczę na nasze indywidualności, bo to jest jedyny punkt zaczepienia jeśli chcemy zawalczyć o wyjście z grupy. Co do pozostałych włoskich ekip, to Napoli tradycyjnie, jak sezon temu skupi się na włoskim podwórku, zaś w grupie LM zajmie 3 miejsce, by potem z hukiem odpaść z LE w fazie play-off. Roma jest w dołku jak my według mnie wyjdzie z grupy, ale to będzie wszystko na co stać tą ekipę, bo w myśl zasady ,,nic dwa razy się nie zdarza", zeszłoroczne występy rzymian w LM prędko się nie powtórzą. Juventus typowo grając na stojąco wyjdzie wraz z MU z grupy i dojdzie do ćwiećfinału, a później zderzy się z górą lodową Man City.
17.09.2018 o 21:38 przez strzalkowy
strzalkowy
Mam nadzieje ze nasi pokażą się w CL z dobrej strony . Forza Inter !
17.09.2018 o 18:53 przez maestro177
+1
maestro177
Dobra, dobra ale przydałby się artykuł gdzie tą LM oglądać. Chyba Ipla za 40 zł na tydzień to nie jedyna opcja online?
17.09.2018 o 22:34 przez Claudio
+3
Claudio
Jest takie coś jak KODI i nakładka cherry tv :)
Spokojnie znajdziesz w necie więcej informacji.

Shoutbox

Piter 19.03.2024 07:04

a Polonia Bydgoszcz dużo ma kibiców?

Imrahil 19.03.2024 00:02

facepalm

Imrahil 19.03.2024 00:02

by uniknąć zamieszek, a stadion pod komisariatem facepal m

Imrahil 19.03.2024 00:01

beka, Polonia Bydgoszcz oddała mecz walkowerem Zawiszy O.o

KibicInteru 18.03.2024 22:46

Ciekawe czy jeszcze Acerbi u nas zagra

Piter 18.03.2024 22:00

Witam Karol jak zdrowie i dlaczego masz zmieniony nick?

G3nesis 18.03.2024 21:53

wolność, wolność i swoboda

HB 18.03.2024 21:45

Nr 2

HB 18.03.2024 21:45

VVUJEK 18.03.2024 19:35 Osoba nr 3 w państwie

VVujek 18.03.2024 21:12

Jest Żukowska

VVujek 18.03.2024 21:12

Na kanale zero debata mazurka z kobietami na temat aborcji xdd

Andrzej1985 18.03.2024 19:51

@Kiedyś dużo teraz okazjonalnie wiesz Rodzina obowiązki i wszystko się zmienia 😉

VVujek 18.03.2024 19:47

A ty Andrzeju jarasz?

VVujek 18.03.2024 19:47

Karabin *

VVujek 18.03.2024 19:46

Ja zawsze będę miał beke z tych "patriotów" którzy styczności z wojna nigdy nie mieli a szczekaja. Przyjdzie wojna (lepiej nie) dostaną karani i wtedy będą mogli pokazać.

VVujek 18.03.2024 19:42

Zajaram od święta

Andrzej1985 18.03.2024 19:41

O VVUJEK jak przyjedziesz to tego pod dostatkiem i sama ekstraklasa 😅💪💪💪

Archiwum shoutboxa

Sonda

Kto był najlepszym graczem w meczu z Napoli

Polls answer

Publicystyka

InzaghiBall - analiza taktyczna Interu po meczu z Atletico Madryt (5)

22.02
13:11

System na system. Analiza taktyczna Atletico Madryt przed meczem z Interem Mediolan (7)

18.02
15:00
Archiwum publicystki

Tabela

/

Tabela strzelców

Serie A

  • 1

    Inter

    Inter

    29

    76

  • 2

    Milan

    Milan

    29

    62

  • 3

    Juventus

    Juventus

    29

    59

  • 4

    Bologna

    Bologna

    29

    54

  • 5

    Roma

    Roma

    29

    51

  • 6

    Atalanta

    Atalanta

    28

    47

Pokaż tabelę

Mecze

Zawodnik

Bramki

  • 1

    Lautaro Martínez

    12

  • 2

    Olivier Giroud

    7

  • 3

    Victor Osimhen

    6

  • 4

    Romelu Lukaku

    6

  • 5

    Andrea Colpani

    6

Pokaż wszystkich

Statystyki serwisu

Liczba użytkowników: 27996

Liczba newsów: 47834

Liczba komentarzy: 569819

Użytkownicy online: 3 (coco, ddamiann17, mAstA) oraz 25 gości

Serwis istnieje od 2003 roku

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką cookies. Możesz określich warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Herb Interu
Scudetto

19x

scudetto

Champions league

3x

Champions league

Coppa italia

8x

Coppa Italia

Fifa Club World Cup

1x

Fifa Club World Cup

UEFA cup

3x

Uefa Cup

Logo FcInter.pl

Nieoficjalny, największy polski serwis poświęcony Interowi Mediolan. Działamy dla Was od 2003 roku!

Serie A

Puchary

Dla Tifosich

Serwis

Zarejestruj się

Zarejestruj się