
Radja Nainggolan nie może zaliczyć swojej kariery w Interze za udaną. Niegdyś czołowy pomocnik Serie A jest obecnie niechciany w Mediolanie, po szeregu nieszczególnie profesjonalnych popisów.
Belgijski pomocnik chciałby przenieść się do Cagliari, jednak transakcja ta miałaby być powiązana z przenosinami w drugą stronę Nahitana Nandeza. Według Sky Sport Italia Inter składał już oferty za Urugwajczyka, jednak zostały one odrzucone przez klub z Sardynii. W kontrakcie piłkarza zawarta została klauzula odejścia w wysokości 36 milionów euro, co jest zdecydowanie za wysoką kwotą dla borykającego się z problemami finansowymi klubu z Mediolanu, dlatego też do transakcji próbuje on włączyć kartę byłego pomocnika Romy.
Niepowodzenie tych negocjacji sfrustrowało Belga, który nie tylko domaga się przenosin do Cagliari, ale także wypłaty przez Inter odszkodowania w wysokości 700 tysięcy euro, gdyż w klubie Sardynii musiałby zgodzić się na obniżkę pensji. Mało tego, Cagliari wystosowało również żądanie, aby część pensji Nainggolana w ich klubie była pokrywana przez Nerazzurrich.
Jak widzicie, Radja Nainggolan ma wiele obiektywnych powodów do bycia niezadowolony z postawy Interu...
Komentarze (10)
odszkodowania...
już go całkowicie pomyrdało
Nainggolanowi za rok wygasa kontrakt, więc jak nie teraz to za rok oddamy go za darmo. Jest zbędny, więc w sumie gdybyśmy mieli go zatrzymać, to tylko tracimy 4.5 mln.
My go puścimy za darmo do tego Cagliari.
Niech gnije na trybunach...kosztował dużo, dał mało, teraz z Cagliari narzuca nam tu jakieś żądania, może jeszcze rozwiąże Inter kontrakt i dopłaci Inter bo jaśnie Pan chce odejść