
Ekipa z Franchi oklaskiwała postawę zawodników Interu i gratulowała im występu uściśnięciem dłoni. Podopieczni Roberto Manciniego widząc ustawionych przed tunelem piłkarzy Fiorentiny początkowo nie rozumieli, co się dzieje. Jako pierwszy w zamiarach graczy z Florencji zorientował się kapitan - Javier Zanetti.
Po raz pierwszy w Serie A spotkano się z takimi scenami. Fiorentina pokazała, że w futbolu nie ma wrogów, są tylko rywale.
"Wspaniale było oglądać zawodników Fiorentiny czekających po meczu na piłkarzy Interu w celu uściśnięcia ich dłoni. Miło byłoby widzieć takie sceny na każdym stadionie." - powiedziała siostra prezesa Interu Massimo Morattiego - Bedy Moratti.
Niecodzienne zachowanie Fiorentiny
Komentarze (0)