
Według La Repubblica, nowy stadion San Siro ma pomieścić 71 500 widzów i będzie otoczony 140 tysiącami metrów kwadratowych zieleni. W jego pobliżu powstaną również muzeum, hotele, biura, centra handlowe oraz blisko 3 tysiące miejsc parkingowych. Całkowita wartość inwestycji wynosi około 1,5 miliarda euro, a obiekt ma być gotowy w 2031 roku.
Zgodnie z dokumentacją przedstawioną Radzie Miasta Mediolanu 11 marca, stadion stanie się nowoczesnym centrum sportowym, zaprojektowanym z myślą o przyszłości Interu i Milanu. Według szacunków będzie on przyciągał około 11,6 miliona odwiedzających rocznie, generując obrót na poziomie 4,6 miliarda euro.
Projekt stadionu, oparty na koncepcji z lat 50., przewiduje dwa pierścienie kończąc obiekt na wysokości poniżej 65 metrów, co stanowi istotną zmianę względem wersji z 2022 roku. Nowe Stadio San Siro zaoferuje 10 000 dodatkowych miejsc, przeznaczonych głównie na bilety standardowe. Murawa otrzyma optymalne naturalne oświetlenie, a konstrukcja zostanie otoczona podwyższonym podium, które poprawi bezpieczeństwo widzów i umożliwi organizację imprez plenerowych poza dniami meczowymi. Stadion będzie również spełniał wszystkie wymogi umożliwiające organizację finału Ligi Mistrzów.
Udogodnienia dla kibiców
Kibice przyjezdni skorzystają z dwóch osobnych stref wejściowych – oddzielnie dla tych, którzy przyjadą komunikacją miejską i oddzielnym dla tych, którzy dotrą pieszo. We wschodniej części stadionu znajdzie się oficjalny sklep klubowy oraz strefa kibica z dużymi ekranami, punktami gastronomicznymi i miejscem na mniejsze koncerty.
Przyszłość "starego" San Siro
Wraz z otwarciem nowego stadionu w 2031 roku rozpocznie się proces „dekonstrukcji” obecnego Meazza. Plan zakłada całkowite usunięcie dachu, demontaż trybun trzeciego i pierwszego pierścienia oraz części trybun drugiego pierścienia.
Reszta obiektu, jak informują dziennikarze Corriere della Sera, zostanie odnowiona, a miejsce będzie miało nowe przeznaczenie - pojawią się tam pomieszczenia hotelowe, biurowe, sklepy i usługi społeczne.
Komentarze (12)
Czyli zakładamy degradację klubu/piłki/sportu jako takiego? Jak ktoś wychodzi założenia, że kibiców ja stadionach ma być mniej w przyszłości to może nie warto takiej kasy inwestować?
Nie rozumiem, serio... Gruba kasa, stadion mniejszy, niszczymy historyczne elementy, żeby zmniejszyć pojemność...
Rozumiem, że to ma być własne, ale jak te zmiany mają iść w takim kierunku to może lepiej wykupić te tereny i zostawić stadion bez tak kosztownych zmian? Szczególnie, że budzą one tak wiele wątpliwości...
A co do budowy większego stadionu to budowa trzeciego pierścienia może kosztować więcej niż dwa pierwsze pierścienie łącznie. Możliwe, że taka inwestycja nigdy by się nie zwróciła, ponieważ bilety na najwyższe sektory często zostają nie wyprzedane pomimo tego, że należą do tych najtańszych.
Nowy stadion powstaje, żeby ok 2-3 razy zwiększyć przychody Interu z tytułu wynajmu powierzchni komercyjnych i dnia meczowego.
Naprawdę ktoś wierzy, że ktoś sobie myśli 'kurczę, poszedłbym na mecz Interu, ale stadion jest przestarzały, to lepiej zostanę w domu'?
Nic takiego nie ma miejsca. Wręcz przeciwnie. Ludzi przyciąga historyczny obiekt, a nie 'Stadio KFC' czy jaką inną szkaradną nazwę nadadzą nowemu obiektowi.
PS Usunięcie dachu z San Siro - to już równie dobrze można je w całości wyburzyć, przecież ten dach to dominanta estetyczna tej budowli (skądinąd znakomita, ponadczasowa architektura) xd
Tyle w temacie