
W ostatnich dniach przyszłość Antonio Conte w roli trenera Tottenhamu wisiała na włosku. Włoch podczas konferencji pomeczowej skrytykował swoich podopiecznych i poniekąd uderzył w zarząd londyńskiego klubu. To przelało czarę goryczy i wczoraj Antonio Conte rozwiązał swoją umowę z Tottenhamem za porozumieniem stron.
W oświadczeniu angielskiego klubu można przeczytać, że Cristian Stellini przejmie rolę trenera do końca sezonu, a asystentem będzie Ryan Mason. Decyzję skomentował także prezes Tottenhamu, Daniel Levy:
- Zostało nam 10 spotkań w Premier League i musimy walczyć o miejsce w Lidze Mistrzów. Wszyscy musimy trzymać się razem. Każdy musi zrobić krok naprzód, aby zapewnić jak najlepszy wynik dla naszego klubu oraz naszych fantastycznych i lojalnych kibiców.
Według relacji wielu mediów, Antonio Conte źle czuł się w Anglii i od pewnego czasu chciał powrócić do swojej ojczyzny. Mówi się, że 53-latek będzie chciał wrócić na ławkę trenerską już niedługo i chciałby pracować we Włoszech. Wobec niepewnej przyszłości Simone Inzaghiego, zdaniem mediów, działacze Nerazzurrich rozważają ponowne zatrudnienie trenera urodzonego w Lecce.
Komentarze (17)
Jeśli sądzisz, że Conte przyjdzie machnie różdżka i Inter z obecną kadra zacznie grać dużo lepiej to radzę zejść na ziemię.
Może poprawilibysmy grę w defensywie, ale w ofensywie byłaby tragedia.