
Francesco Acerbi, który stawił się dzisiaj rano w Rzymie na zgrupowaniu reprezentacji Włoch, został wezwany na spotkanie z komisarzem technicznym FIGC. Obrońca miał mu przedstawić swoją wersję wydarzeń z udziałem Juana Jesusa z wczorajszego meczu z Napoli.
Piłkarz gości, Juan Jesus, miał zarzucić Francesco Acerbiego, że ten podczas niedzielnego spotkania obraził go na tle rasistowskim. Po zapoznaniu się z wyjaśnieniami zawodnika Interu, Włoska Federacja wydała poniższe oświadczenie:
„Z relacji obrońcy Nerazzurrich, w oczekiwaniu na rekonstrukcję tego, co stało się w odniesieniu do autonomii sportowego wymiaru sprawiedliwości wynika, że z jego strony nie było żadnych zniesławiających, oczerniających lub rasistowskich intencji. Uzgodniono jednak wykluczenie Acerbiego z listy powołanych na dwa najbliższe mecze towarzyskie zaplanowane w Stanach Zjednoczonych, aby zagwarantować niezbędny spokój drużynie narodowej i samemu zawodnikowi, który wróci dziś do swojego macierzystego klubu. W związku z tym powołany został Gianluca Mancini, który był na liście rezerwowej”.
Komentarze (17)
Ale takiego skomlenia to nie było nigdy
Jezeli wypowiesz zdanie ze ktos jest 100 lat za murzynami beda ich piekly tylki bo prawda w oczy kole hehe
Troche smiechu.
Moze ten Savic nie zyczy sobie aby facet dotykal jego miejsc intymnych ?