
Inter Mediolan zajął stanowisko po tym, jak pseudokibice Nerazzurrich zmusili do opuszczenia trybun kibiców tego klubu zasiadających w sektorze Secondo Anello Verde. Wszystko to w ramach hołdu dla 69-letniego Vittorio Boiocchi - nieformalnego przywódcy Ultrasów Interu, złodzieja, gangstera, porywacza oraz handlarza narkotykami, który 26 lat swojego życia spędził w więzieniu.
W trakcie opuszczania trybun dochodziło do gróźb oraz bicia kibiców, którzy nie chcieli opuścić trybun. Inter przedstawił swoje oficjalne stanowisko w tej sprawie.
FC Internazionale Milano stanowczo potępia wszelkie epizody przymusu, jakie miały miejsce w sobotnią noc na Secondo Anello Verde na Stadio San Siro. Klub, który w każdym miejscu walczy z wszelkimi rodzajami przemocy, potwierdza podstawowe wartości braterstwa, integracji oraz antydyskryminacji. Klub wyraża swoją całkowitą solidarność z tymi kibicami, którzy zostali zmuszeni do rezygnacji z tego, co jest im najdroższe - ich miłości i pasji do Interu. Co roku pracujemy nad poprawą bezpieczeństwa i zwiększeniem nadzoru na stadionie. Po raz kolejny potwierdzamy pełną gotowość do współpracy z siłami policji, aby ukarać sprawców oraz zapewnić ochronę praw swoim fanom.
Komentarze (36)
Wez leki i iść spać
Pozdrawiam
O proszę Rafał nawet znał Vittorio - on taki nie był , to nie on .
Racje masz z tym, że się nie przychodzi na młyn z dziećmi. To prawda, bo można różne po