Po kontrowersyjnym meczu Milan – Fiorentina, zakończonym zwycięstwem Rossonerich 2:1, trener gości Stefano Pioli odniósł się do decydującego rzutu karnego, który wzbudził gorące dyskusje.
- W odniesieniu do słów Pradè mogę tylko dodać, że jeśli tak to ma wyglądać, to wszyscy piłkarze będą teraz rzucać się na ziemię i symulować, nie tylko w polu karnym. Jeśli przy pierwszym kontakcie zawodnik zakrywa twarz rękami, to każdy sędzia będzie gwizdał. A przecież powiedziano nam jasno, że VAR powinien interweniować tylko w przypadku oczywistego i wyraźnego błędu.
Komentarze (5)
Każda symulka powinna równać się żółta kartka.
Pajacowanie podczas rzutu karnego żółta kartka + anulowanie jedenastki.
Taka lewakowska powinna od x lat powinna mieć zakaz gry w piłkę na poziomie profesjonalnym... choćby w polskiej drugiej lidze