
Wypożyczony z Interu, obrońca Salernitany Lorenzo Pirola wciąż ma nadzieję, że w przyszłości znajdzie się dla niego miejsce w zespole Interu.
W rozmowie z włoskim nadawcą Otto Channel, za pośrednictwem FCInterNews, 21-latek przyznał, że nadal ambicją dla niego będzie powrót do klubu z lat młodzieńczych i ugruntowanie swojej pozycji, czego do tej pory nie udało mu się zrobić.
Pirola zdołał odnaleźć się na wypożyczeniu w Salernitanie w tym sezonie, po tym jak dwa sezony wcześniej spędził na wypożyczeniu w Monzie w Serie B, gdzie odnalazł swoją drogę do gry w seniorach.
Granata ma opcję kupna 21-letniego obrońcy na stałe po zakończeniu sezonu, podczas gdy Nerazzurri mają klauzulę wykupu w umowie.
Istnieje duża szansa, że Pirola wyląduje na stałe w Salernitanie, lub że jego przyszłość w grze seniorskiej jest w inny sposób oddalona od Interu, to jednak obrońca wciąż ma nadzieję, że może w końcu zasłużyć na miejsce w klubie, przez którego akademię młodzieżową przeszedł.
- Dla mnie Inter jest jak rodzina. Spędziłem tam pięć lat mojej kariery od drużyny U-14 aż do pierwszej drużyny. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mógł tam wrócić i odegrać ważną rolę. Conte dał mi zadebiutować przeciwko SPAL. Nagrodził mnie za pracę, którą wykonywałem na treningach. Wiedziałem jednak, że trudno będzie tam zostać na dłuższą metę, zapracowałem na miejsce w Serie A na boisku na wypożyczeniu w Monzie, a teraz jestem tutaj w Salernitanie.
Komentarze (4)