
8. kolejka Serie A ruszyła już w piątek od starcia ekipy Waltera Mazzarriego z drużyną beniaminka z Frosinone. Gospodarze tuż po przerwie objęli dwubramkowe prowadzenie i podobnie jak Inter w starciu z Torino dość szybko to prowadzenie stracili. Zaledwie 6 minut wystarczyło gościom by wyrównać stan rywalizacji, ale za sprawą Berenguera trzy punkty ostatecznie pozostały w stolicy Piemontu.
Torino 3:2 Frosinone
Rincon 21', Baselli 46', Berenguer 72' - Goldaniga 58', Ciano 64'
TORINO (3-5-2): Sirigu; Izzo, Nkoulou, Moretti; Aina (65' Parigini), Meité (86' Meité), Rincon, Baselli (79' Lukic), Berenguer; Zaza, Belotti
FROSINONE (3-4-2-1): Sportiello; Goldaniga, Salamon, Krajnc (84' Soddimo); Zampano, Chibsah, Hallfredsson, Molinaro; Ciano, Campbell (76' Vloet); Ciofani (76' Perica)
Piłkarze Cagliari chcieli za wszelką cenę poprawić się po spotkaniu z Interem i za sprawą Joao Pedro oraz Leonardo Pavolettiego im się to udało pokonując 2:0 ekipę Inzagiego. Bologna zainkasowała komplet punktów w dwóch ostatnich meczach na Renato dall'Ara, ale na wyjeździe na zwycięstwo będą musieli dalej poczekać.
Cagliari 2:0 Bologna
Joao Pedro 22', Pavoletti 68'
CAGLIARI (4-3-1-2): Cragno; Srna (Farago 28'), Romagna, Pisacane, Padoin; Castro, Bradaric, Barella; Ionita (Dessena 77'), Joao Pedro (Farias 87'); Pavoletti
BOLOGNA (3-5-2): Skorupski; Calabresi, Danilo, De Maio (Orsolini 61'); Mattiello, Svanberg, Nagy, Dzemaili, Dijks (Krejci 46'); Falcinelli (Okwonkwo 75'), Santander
Osiem kolejek i osiem zwycięstw na koncie mistrzów Włoch. Drużyna Allegrego nie miała wielkich problemów z wygraniem na Dacia Arena. W cztery minuty bramki strzelali Bentancur oraz Ronaldo.
Udinese 0:2 Juventus
Bentancur 33', C.Ronaldo 37'
UDINESE (4-4-1-1): Scuffet; Larsen, Troost-Ekong, Nuytinck, Samir; Fofana, Behrami (62' Pussetto), Mandragora, De Paul; Barak (75' Teodorczyk); Lasagna (86' Vizeu)
JUVENTUS (4-3-3): Szczesny; Cancelo, Bonucci, Chiellini, Alex Sandro; Bentancur, Pjanic (89' Barzagli), Matuidi (46' Emre Can); Dybala (66' Bernardeschi), Mandzukic, C. Ronaldo
Piłkarze Romy "pozazdrościli" wyniku Cagliari oraz Juventusowi i takim samym wynikiem pokonali ekipę Empoli. Goście za sprawą Stevena N'Zonziego prowadzili na Carlo Castellani. Do remisu mógł doprowadzić Francesco Caputo, ale fatalnie przestrzelił rzut karny. Pod koniec meczu wygraną przypieczętował Edin Dżeko, a dla ekipy DiFrancesco była to trzecia wygrana z rzędu w lidze.
Empoli 0:2 Roma
Nzonzi 36', Dzeko 85'
EMPOLI (4-3-2-1): Terraciano; Di Lorenzo, Silvestre, Maietta, Veseli; Acquah (74' Traore), Capezzi (79' La Gumina), Bennacer; Zajc, Krunic; Caputo
ROMA (4-2-3-1): Olsen; Santon, Manolas, Fazio, Lu. Pellegrini; Nzonz, De Rossi; Under (74' Juan Jesus), Lo. Pellegrini (73' Cristante) (60' Florenzi), El Shaarawy; Dzeko
W niedzielne popołudnie od bramki zaczął lider klasyfikacji strzelców Krzysztof Piątek. To już 9. bramka na koncie Polaka, która podziałała bardzo dobrze na ekipę...gości, którzy w 15 minut strzelili aż trzy bramki po których ekipa Rossoblu nie zdołała się podnieść.
Genoa 1:3 Parma
Piątek 6' - Rigoni 15', Siligardi 27', Ceravolo 30'
GENOA (3-4-1-2): Radu; Biraschi, Spolli, Criscito; P. Pereira (71' Mazzitelli), Sandro, Hiljemark (46' Favilli), Lazovic; Medeiros (46' Bessa); Piatek, Kouamé
PARMA (4-3-3): Sepe; Iacoponi, B. Alves, Gagliolo, Gobbi; Rigoni (76' Deiola), Stulac, Barilla; Di Gaudio (61' Bastoni), Ceravolo (67' Da Cruz), Siligardi
Kryzys w Bergamo nadal trwa. Drużyna która była niedawno o krok od kolejnej fazy grupowej Ligi Europy teraz zajmuje 17. miejsce w tabeli z zaledwie 6 punktami. Tym razem drużyna Gasperiniego przegrała na własnym obiekcie z Sampdorią 0:1. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił Lorenzo Tonelli.
Atalanta 0:1 Sampdoria
Tonelli 76'
ATALANTA (3-4-1-2): Gollini; Toloi, Palomino, Masiello (24' Mancini); Hateboer, De Roon, Freuler, Castagne; Pasalic (57' Ilicic); Zapata (65' Barrow), Gomez
SAMPDORIA (4-3-1-2): Audero; Bereszynski, Tonelli, Andersen, Murru; Praet, Ekdal, Linetty (83' Barreto); Caprari (60' Ramirez); Defrel (86' Kownacki), Quagliarella
Również 1:0 wygrała drużyna Lazio w meczu z Fiorentiną. Gola na wagę trzech punktów strzelił Ciro Immobile. Dzięki tej wygranej ekipa Simone Inzagiego wskoczyła na 4. miejsce w tabeli.
Lazio 1:0 Fiorentina
Immobile 37'
LAZIO (3-5-1-1): Strakosha, Wallace (57' Luiz Felipe), Acerbi, Radu; Marusic, Parolo, Lucas Leiva, Milinkovic-Savic, Lulic; Caicedo (51' Correa), Immobile (85' Valon Berisha)
FIORENTINA (4-3-3): Lafont, Milenkovic, Pezzella, Vitor Hugo, Biraghi; Benassi (46' Edimilson Fernandes), Veretout, Gerson (64' Eysseric); Chiesa, Simeone, Pjaca (79' Sottil)
Szósty mecz z rzędu bez porażki oraz drugie zwycięstwo z rzędu w lidze dla Rossonerich. Ekipa Gennaro Gattuso nie miała większych problemów z pokonaniem drużyny z Werony. Być może był to ostatni mecz dla szkoleniowca Chievo, Lorenzo D'Anny, którego najprawdopodobniej zastąpi Giuseppe Iachini bądź Gianpiero Ventura. Drużyna "Latających Osłów" z ujemnym dorobkiem punktowym zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Milan 3:1 Chievo
Higuain 27', 34', Bonaventura 56' - Pellissier 63'
MILAN (4-3-3): Donnarumma; Abate, Musacchio, Zapata, Rodriguez (87' Laxalt); Kessié, Biglia, Bonaventura (76' Cutrone); Suso (90' Castillejo), Higuain, Calhanoglu
CHIEVO (4-4-2): Sorrentino; Depaoli, Bani, Rossettini, Barba; Birsa, Rigoni (69' Kiyine), Radovanovic, Leris (78' Jaroszynski); Stepinski, Pellissier (67' Pucciarelli)
Drużyna Carlo Ancelottiego nie zamierza oddawać pozycji wicelidera ligi. "Uskrzydlona" po zwycięstwie nad Liverpoolem 1:0, nie miała większych problemów by pokonać u siebie ekipy Neroverdich. Swoją pierwszą bramkę w Serie A strzelił Adam Ounas, a kolejne trafienie dołozył Lorenzo Insigne.
Napoli 2:0 Sassuolo
Ounas 3', Insigne 72'
NAPOLI (4-4-2): Ospina, Malcuit, Albiol, Koulibaly, Hysaj; Verdi (69' Callejon), Rog, Diawara (56' Allan), Zielinski; Mertens, Ounas (51' Insigne)
SASSUOLO (4-3-3): Consigli, Marlon, Magnani, Ferrari; Lirola, Magnanelli, Locatelli (46' Bourabia), Rogerio; Djuricic, Boateng (69' Babacar), Boga (46' Berardi)
Nerazzurri odniesli szóste zwycięstwo z rzędu, a czwarte w Serie A wygrywając w Ferrarze 1:2. Pełna relacja tutaj.
SPAL 1:2 Inter
Paloschi 72' - Icardi 14', 78'
SPAL (3-5-2): Gomis; Cionek, Djourou, Felipe; Lazzari, Valoti (79' Everton Luiz), Schiattarella, Missiroli (83'. Moncini), Fares; Petagna, Antenucci (66' Paloschi)
INTER (4-2-3-1): Handanovic; Vrsaljko, Miranda, Skriniar, Asamoah; Vecino, Borja Valero (77' L. Martinez); Keita (66' Politano), Nainggolan, Perisic; Icardi (81' Gagliardini)
Komentarze (2)
- lubię tego Rincona, tak więc jego bramka mnie cieszy
- dobrze, że Milan wygrał, będą jeszcze lepsze derby (i pewnie jeszcze ciekawsze absurdalne wpisy NewMaldiniego)
- obrońca Lazio bez totalnego babola nie były chyba obrońcą Lazio
- Insigne chyba zawsze strzeli gola z takiej pozycji (tym bardziej nieblokowany)
- co do Napoli, to ich wskazywałem przed sezonem na wypad z top 4, ciekawe czy się pomylę?
Pozdr.
Ponad milion ofert z całego świata.
https://link.do/nVm0i