
Inter zremisował z lokalnym rywalem 1:1 w pierwszym meczu półfinałowego dwumeczu o finał Coppa Italia. Wynik spotkania tuż po przerwie otworzył Abraham. Ekipa Inzaghiego nie złożyła jednak broni i była w stanie wyrównać wynik spotkania za sprawą Hakana Calhanoglu. Pół godziny gry dostał od trenera, powracający po kontuzji, Nicola Zalewski.
Inter rozpoczął mecz z mocnym naciskiem na podyktowanie własnego tempa i pomysłów na przebieg dzisiejszego spotkania. Dobrze w zespół wkomponowali się grający dziś na zastępstwo Bisseck i Correa. Po kilkunastu minutach swoje przestrzenie zaczęli też wykorzystywać Frattesi i Barella, którzy w pierwszej fazie meczu, kilka razy wydawali się sobie przeszkadzać. Pierwszą klarowną sytuację dla gości dzisiejszego meczu. stworzył wrzutką z rzutu rożnego Hakan Calhanoglu. Po zgraniu piłki w polu karnym, sposobność do strzału z 16. metra znalazł Correa. Pewnie interweniował jednak bramkarz gospodarzy.
Rywale mieli swoje momenty, a ogromnymi umiejętnościami przy strzałach Leao i podaniu do Abrahama, wykazać musiał się Josep Martinez. Inter szybko wyciągał dziś jednak wnioski z każdego zagrożenia pod swoją bramką, dodatkowo umiał też na takie zagrożenia szybko odpowiadać. Najpierw świetną szansę zmarnował w polu karnym, strzelający głową, Stefan de Vrij. W samej końcówce próbowali natomiast Hakan i Frattesi.
Scontro ad alta quota ✈️#ForzaInter #CoppaItaliaFrecciarossa #DerbyMilano #MilanInter pic.twitter.com/nOiLrtr4I0
— Inter ⭐⭐ (@Inter) April 2, 2025
Bardzo dobrze drugą połowę rozpoczęli podopieczni Sergio Conceicao. Inter nie zachował odpowiedniej koncentracji i został za to ukarany już dwie minuty po gwizdku dającym sygnał do wznowienia meczu po przerwie. Piłki przed własnym polem karnym nie był w stanie przejąć Davide Frattesi, w co wmieszał się Fofana. We wszystkim najlepiej połapał się Abraham, która zabrał się z futbolówką na bramkę Interu, gubiąc przy okazji pivotem Yanna Bissecka. Josep Martinez był bezradny wobec silnego strzału w długi róg bramki. Inter nie złożył broni, nie spuścił też głów. Już kilkanaście minut później na boisku zameldowali się zmiennicy, w tym wspominany już Zalewski.
Inter dopiął swego i wyrównał rezultat spotkania w 67. minucie za sprawą strzału Hakana Calhanoglu sprzed pola karnego gospodarzy. Akcję z boku boiska zainicjował Zalewski, który znalazł Barellę. Włoch uruchomił Correę, który idealnie wyłożył piłkę do strzału nabiegającemu Turkowi. Nerazzurri poczuli krew, ale widać było, że chęć dobicia Milanu gryzła się w ich głowach z planem oszczędzania energii przed zbliżającymi się spotkaniami we Włoszech i Europie. Spotkanie zakończyło się remisem, a finalistę Coppa Italia wyłoni z tej pary rewanżowy mecz, który odbędzie się 23. kwietnia.
Calhanoglus Abschlüsse sind einfach unfair 😤 #DAZNmoment #CoppaItalia pic.twitter.com/0NirTSzpuQ
— DAZN DE (@DAZN_DE) April 2, 2025
htt
MILAN (4-2-3-1): 16 Maignan; 32 Walker, 46 Gabbia, 28 Thiaw, 19 Hernandez; 29 Fofana, 14 Reijnders; 20 Jimenez, 11 Pulisic, 10 Leao; 90 Abraham
Ławka: 57 Sportiello, 96 Torriani, 7 Gimenez, 9 Jovic, 21 Chukwueze, 23 Tomori, 24 Florenzi, 31 Pavlovic, 38 Bondo, 42 Terracciano, 79 Joao Felix, 99 Sottil
Trener: Sergio Conceiçao
INTER (3-5-2): 13 Martinez; 31 Bisseck, 6 De Vrij, 95 Bastoni; 36 Darmian, 16 Frattesi, 20 Calhanoglu, 23 Barella, 30 Carlos Augusto; 9 Thuram, 11 Correa
Ławka: 1 Sommer, 12 Di Gennaro, 8 Arnautovic, 15 Acerbi, 22 Mkhitaryan, 28 Pavard, 32 Dimarco, 47 Lavelli, 48 Re Cecconi, 50 Aidoo, 52 Berenbruch, 59 Zalewski
Trener: Simone Inzaghi
Arbiter: Fabbri
Asystenci: Preti, Baccini
Sędzia techniczny: Ayroldi
VAR: Abisso, Di Bello
Komentarze (40)
Lautaro: Ogrom pracy i mnóstwo poświęcenia do tego kalendarz z bardzo wieloma meczami w krótkim czasie ale Inter nigdy się nie poddaje, mamy umysł, serce, głowę. Dziś w niektórych momentach cierpieliśmy ale dzisiaj udowodniliśmy, że jesteśmy drużyną stworzoną do wielkich rzeczy.
Piękne słowa Kapitanie!
i nie piszę tego perspektywy kibica Interu którego to w jakiś sposób uraziło bo tak naprawdę to sam chciałem aby nasi odpuścili ten superpuchar.
Wydawało mu się , że jedyne co Milanowi potrzeba to silnego przywództwa i skopiował Ibre , który w tamtym sezonie miał żaden wpływ na wygranie scudetto.
O wiele bardziej wolę postawę Inzaghiego , który ma realny wpływ na grę zespołu który trenuje i nie chojrakuje przy tym .
Davide Frattesi nie jest piłkarzem dla Interu Inzaghiego. Z piłką przy nodze on ma po prostu problem. Wczoraj notował sporo strat. Utkwiła mi w pamięci sytuacja, gdzie chciał minąć zwodem chyb Fofane i piłka skończyła n aucie...
Zastanawiamy się kogo zostawić z dwójki Acerbi/De Vrij a obaj wyglądają dobrze. Tymczasem Darmian bardzo mocno spuścił z tonu i dla mnie jego należy po sezonie pożegnać.
Aż się prosi żeby na wahadle w takim meczu jakiś szarpiący 1 na 1 młodzian grał. Miejsce było, ale Darmian wyhamowuje każdą akcję niemal a Davide jedynie potrafi atakować pole karne i wolne przestrzenie. W rozegraniu jest daremny.
mamy Bayern i wierzę , że go wyeliminujemy .
Trzeba liczyć na jakąś wtopę Napoli co dałoby nam więcej przestrzeni w lidze ale jeśli się to nie stanie to do meczu rewanżowego będziemy podchodzić po wyczerpujących spotkaniach.
2 połowa fajna do ogladania
Sprawa awansu otwarta i dużo się wydarzy w lidze i LM do czasu rewanżu.
Kwiecień będzie morderczy dla Interu, na 3 fronty mega ciężko grać taka kadra i z kontuzjami.
Najważniejsze, że wynik otwarty i obyło się bez kontuzji. Terminarz mamy ciężki więc trzeba czasami przepychać mecze kolanem, ale ten spoko. Można było wygrać.
Cieszy forma nieoczywistych graczy jak Martinez, Correa i Zalewski.