
Wywiadu dla La Gazzetty dello Sport udzielił legendarny snajper Interu - brazylijski Ronaldo.
Oto co miał do powiedzenia Il Fenomeno:
Sześć lat bez Ligi Mistrzów nie ma znaczenia. Dziękuję za niedzielny mecz, pomszczono nas - rozpoczął Brazylijczyk nawiązując do przegranej w słynnym meczu z Lazio w 2002 roku.
To był świetny prezent dla fanów Interu oraz także dla nas, tych którym się to nie udało. Pragnęliśmy tego zwycięstwa tak bardzo, tylko my wiemy jak mocno chcieliśmy wtedy wygrać. Inter co prawda nie wygrał Scudetto, które my mogliśmy wtedy wygrać, jednak kwalifikacja do Ligi Mistrzów również bardzo wiele znaczy.
Inter powrócił.
Jestem szczęśliwy, Inter wrócił na swoje miejsce. 6 lat bez LM było bez znaczenia, nie miało znaczenia w utrzymaniu fanów, nazwy i projektu klubu. Ile razy ja to już mówiłem? Kiedy tylko rozmawiam z kimś o ostatnich miesiącach kończę zawsze w ten sam sposób: najpierw Inter musi wrócić do Champions League. Teraz muszą w niej pozostać na trochę, jednak niedzielny mecz był dobrym startem. W decydującej fazie spotkania Inter dał z siebie coś więcej, to już się zdarzało w przeszłości, jednak nie zawsze. Praktycznie nigdy w ostatnich latach.
Znajomy powiedział mi: Inter przegrałby ten mecz w ostatnich latach na 100 %. Zamiast tego wygrali, a właśnie to robi wielką różnicę. Jednak nie zapominajmy, że Liga Mistrzów to nie wszystko.
Czwarte miejsce nigdy nie było i nigdy nie powinno być celem Interu.
Walka o Scudetto jest ciężka, jednak Juve musi mieć rywala. Czy to miejsce to zasługa Spallettiego? Nie znam detalów, jestem przekonany, że choć trenerzy mogą się trochę dostosować to w rzeczywistości nigdy się nie zmieniają. A Spalletti, gdy grałem we Włoszech, zawsze był taki sam: jak młot w jasnymi pomysłami.
Icardi? To zawodnik, który zawsze myśli przede wszystkim o celach i strzela bramki. Mam nadzieję, że on jest pierwszą osobą, która wie, że on zawsze może się poprawić. Nie zrozumiem nigdy natomiast tych, którzy kwestionują umiejętności snajpera, który strzelił 29 bramek, w tym tych decydujących. 29 bramek we Włoszech znaczy wiele. Zaufajcie mi, wiem coś o tym.
Czy on zostanie? Musicie zapytać Icardiego, ale myślę, że Inter nie ma żadnych wątpliwości. By zbudować zespół warty Ligi Mistrzów wszyscy muszą zostać, o ile to możliwy. Brak ciągłości po takim sezonie byłby stratą całego wysiłku, a myślę, że to nie jest intencją Interu.
Komentarze (4)