
Jutro Inter rozegra kolejne spotkanie w Serie A. Tym razem przeciwnikiem czarno-niebieskich będzie zespół Cagliari.
Dla nowego trenera Nerazzurrich będzie to drugi mecz z ekipą z Mediolanu. Debiut Andrei Stramaccioniego był bardzo udany. Jego podopieczni pokonali drużynę Genoi 5:4.
Szkoleniowiec nie miał czasu na wprowadzenie drastycznych zmian w cyklu przygotowawczym. Trener powoli wdraża zawodników do swojej koncepcji. - Uruchamiamy nowy sposób pracy i projekt, który stosuję na boisku. Zaczęliśmy od wygranej. Jest pozytywna atmosfera - wyjaśniał Stramaccioni.
Włoch miał wymarzony debiut. Swoją karierę w Mediolanie rozpoczął od wygranej. - Nie da się wpłynąć na zespół w cztery dni. Dobrze zagraliśmy w pierwszej połowie i będziemy starali się kontynuować założenia - skomentował trener.
[hide]
W zespole Interu nadal brakuje Wesleya Sneijdera. Holender boryka się z kontuzją. - Wes cieżko pracuje, chce wrócić i udowodnić swoją wartość - ocenił Stramaccioni.
Inter ma jeszcze szanse na znalezienie się w najlepszej trójce włoskiej ligi. Jednak szkoleniowiec nie wybiega tak daleko w przyszłość. Priorytetem zawsze jest tylko i wyłącznie kolejny mecz. - Musimy myśleć o każdym spotkaniu i nie zwracać uwagi na tabelę. Dziś mecz Cagliari - Inter jest dla nas najważniejszy - powiedział trener.
Stramaccioni jest zadowolony z tego, że może prowadzić klub z Mediolanu. - Wiem, że jestem w jednym z najlepszych klubów. Jesteśmy bardzo zjednoczeni. Było to widać w niedzielę - wyjaśniał szkoleniowiec.
Po odejściu Mourinho w zespole Nerazzurrich niektórzy zawodnicy doznali spadku formy. Nowy trener chce przywrócić w nich "życie". - Mam na to pomysł. Czasami krytyka pomaga. Jako przykład posłużę się sytuacją Lucio. Nasz obrońca został zawieszony, jednak na treningach pracował tak, jakby miał zagrać w kolejnym meczu. Widzę, że piłkarze są silni psychicznie i fizycznie - opowiadał Stramaccioni.
Włoch pozytywnie oceniił pierwszy tydzień współpracy z nową ekipą. - Wygrana była ważna z wielu powodów. Wiedziałem, że w tydzień nie zmienię zbyt wiele. Jednak przygotowania były dla mnie zadowalające - skomentował trener.
A jak trener Nerazzurrich ocenił przeciwników? - Z tego co widziałem to Cagliari jest bardzo zorganizowanym zespołem, solidnym, niebezpiecznym i nieprzewidywalnym. Analiza ich gry poszła pomyślnie. Zobaczymy jak to wyjdzie na boisku - wyjaśniał Stramaccioni.
Powracający po kontuzji Andrea Ranocchia dostał powołanie do jutrzejszego meczu. Być może trener zaangażuje go do gry w Trieście. - Rozmawiałem z nim na osobności. To młody zawodnik. Ciężko ćwiczył na treningach. Jest jednym z najlepszych obrońców we Włoszech - wyjaśniał szkoleniowiec.
W meczu przeciwko Cagliari na pewno nie wystąpi Maicon, Lucio, Cezar oraz Sneijder. Jest to bardzo duże osłabienie zespołu. Stramaccioni ma zamiar poradzić sobie bez tych kluczowych piłkarzy. - Inter jest w stanie zastąpić tych zawodników - skomentował trener.
Trener Interu bardzo pozytywnie podchodzi do jutrzejszego spotkania. Szkoleniowiec jest zadowolony z pracy swoich podopiecznych. - Być może uda mi się ich zaskoczyć, ale na to potrzeba czasu. Znalazłem zespół gotowy do gry - powiedział Stramaccioni.
Komentarze (10)
A za Maicona można śmiało dać Faraoniego, nie sądzę, aby spisał się gorzej niż Brazylijczyk.
tyle, że po sezonie bielsa powinien objąć jego fuchę.<br />
<br />
ostatnio czytałem po porażce milanu z barcą opinie kibiców milanu, że allegri jest za słabym trenerem na milan mimo, że się tam sprawdził.<br />
<br />
dziwne hę
<br />
ranochia to zapowiada się dobrze, bo jednym z najlepszych to może się szczycić thiago silva a nie andrea... <br />
<br />
brak czołowych zawodników ? wes i maicon nie są podporą drużyny już od roku, więc żadne to osłabienie (jak nim może być zawodnik wiecznie kontuzjowany, pobierający pensję około 7mln..)