
Erick Thohir nadal w pełni wierzy w projekt nowego Interu. Podtrzymał tez swoje słowa, że klub musi "najpierw sprzedać kogoś przed dokonaniem jakichkolwiek zakupów".
Nerazzurri planują jeden może dwa transfery w pierwszym okienku nowego właściciela. Jednak prezes potwierdził że polityka transferowa zespołu nie ulegnie zmianie. Republika Online cytuje jego słowa:
- Styczniowe okienko daje dużo możliwości jeśli chodzi o rotacje w zespołach. Jednak fani nie powinni oczekiwać jakiś spektakularnych transferów, ale jeśli będziemy mieli jakieś ciekawe okazje, to postaramy się zrobić z nich dobry użytek. W każdym razie, musimy najpierw sprzedać kogoś przed dokonaniem jakichkolwiek zakupów. Nasz projekt jest jasny. Chcemy zbudować zdrowy klub, konkurencyjny w branży ,o przemyślanej strukturze zarzadzania, w tym roku mamy zamiar przejść przez stan przejściowy. To nie jest rok zerowy, to po prostu koniec fantastycznego okresu. W następnym sezonie rozpoczniemy nową erę.
Komentarze (15)
Z kim byście negocjowali sprzedaż swojego piłkarza jeżeli przychodzi dyrektor PSG i Livorno? Chyba logiczne, że z tym, który przepłaci.
Gdyby Thohir wszędzie krzyczał, że ma 150mln do wydania, to ja wciskałbym mu Lamele za 50 mln, Lavezziego za 45, a Chicharito za 70mln. I tak będą wciskać.
Gość siedzi w biznesie, wie na czym polega wydawanie, zarabianie i korzyści. Wg mnie On nie chce mówić, że jest w stanie zaszaleć, On to po prostu zrobi jak rozezna się w klubie.
Są tylko dwie opcje.
Albo Thohir faktycznie ma łeb na karku i ma plan jak 'uzdrowić' klub , będzie to pomału z pomysłem wdraża, bez pośpiechu ( zwolnienie Brancki po sezonie a nie w trakcie). Wtedy jest nadzieje dla naszego klubu.
Druga bardziej prawdopodobna opcja , że Thohir przeszedł trochę dorobić i skończymy jak jego inny klub D.C United na samym dnie tabeli. I będziemy w ciemnej...