
Erick Thohir spotka się z Michaelem Bolingbroke i Marco Fassone, aby omówić kryzys sportowy Interu w ostatnich spotkaniach. Nerrazzurri będą teraz odpoczywać z okazji przerwy na mecze reprezentacji, jednak fakt, że drużyna Mazzarriego zajmuje 10. miejsce wielu działaczom spędzi sen z powiek.
Spotkanie ma odbyć się w Londynie. Razem z prezem, dyrektorem generalnym i CEO dojdzie do analizy obecnej sytuacji. Thohir zapewniał, że Walter Mazzarri ma pełne zaufanie zarządu, jednak według La Gazzetta dello Sport tematem dyskusji może być także zastępstwo dla Włocha. Gazzetta i Corriere dello Sport są zgodne co do tego, że strategia Interu nadal będzie opierała się na publicznym i prywatnym wspieraniu Waltera.
Komentarze (15)
Rozumiem, że wdg Ciebie posiadanie gwiazd w zespole jest wadą, bo są rozkapryszone i łatwiej prowadzić drużynę złożoną z przeciętnych piłkarzy... Za kadencji Manciniego z City odszedł Tevez, z którym w ogóle nie mógł się dogadać, a Balotelli pobijał rekordy w ilości czerwonych kartek.
Większość jednogłośnie krytykuje Waltera za grę 3 obrońców, a wszyscy zapominają, że to tym ustawieniem ligę zdominował Juventus, a Napoli prowadzone przez WM zdobyło wicemistrzostwo i było o mały włos od wyeliminowania Chelsea, późniejszego triumfatora. Nie jesteśmy w stanie grać ani 4-3-3 ani też prehistorycznym 4-4-2, ponieważ nie mamy skrzydłowych. Z kolei przy 4312 gdzie potrzeba 2 pomocników box-to-box, bylibyśmy skazani na himerycznego Guarina i od ponad roku szukającego formy Hernanesa(biorąc pod uwagę, że Kova grałby na 10, M'villa z Medelem walczyliby o miejsce defensywnego pomocnika, na ławce mielibyśmy tylko kontuzjogennego Obiego). W tej chwili jesteśmy skazani na grę 3 obrońców. Co do zmiany trenera, można czekać na to co wydarzy się na rynku - jeśli Simeone będzie chciał odejść po sezonie z Atletico, byłoby wspaniale, bo swoim stylem i charyzmą przypomina Mourinho. Ostatnio krąży również sporo polotek o odejściu Blanca z PSG, który również wydaje mi się kompetentą osobą, a jego zespoły grają uporządkowaną i ładną piłkę. Może Bielsa po udanym sezonie z Marsylią będzie szukał nowych wyzwań.
W tej chwili nawet Udinese Stramaccioniego gra przyzwoicie, bez porównania do Interu, prowadzonego przez tego szkoleniowca. Wygląda na to, że przyczyną naszych problemów jest w głównej mierze materiał ludzki. Zdają się to widzieć zarówno Thohir jak i jego współpracownicy, którzy jak możemy wyczytać z ostatnich informacji, szykują wzmocnienia w zimowym okienku. Zastanówmy się nad tym, zanim następnym razem rzucimy się do gardła Mazzarriemu. Tak samo było ze Stramaccionim, a teraz nagle słychać głosy, że młody Włoch nie był wcale takim złym trenerem. Podejrzewam, że gdyby przyszedł jeden z trenerów wymienianych w prasie, za 3-4 miesiące wszyscy pisaliby w tym samym tonie o Mazzarrim.