
W rozmowie z DAZN napastnik Interu, Marcus Thuram, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat derbów Włoch przeciwko Juventusowi, nadchodzącego starcia z Napoli oraz swoich ambicji związanych ze Scudetto.
Bracia i rywale – jakie to uczucie?
- To było wyjątkowe przeżycie. Grać przeciwko młodszemu bratu w tak wielkim meczu jak Derby d’Italia? To niesamowite. Przez lata trenowaliśmy razem, więc było to dla mnie trochę dziwne, ale zarazem piękne.
Czego nauczył cię ostatni mecz z Juventusem?
- Przede wszystkim straciliśmy ogromną szansę na zdobycie trzech punktów. Znaliśmy naszego przeciwnika, wiedzieliśmy, jak z nimi grać, ale nie udało się wygrać. Teraz musimy się podnieść, ciężko pracować i wygrywać kolejne spotkania.
Zaskakuje cię forma Randala Kolo Muaniego w Juventusie?
- Wcale. Randal to świetny napastnik, pokazał to już we Frankfurcie. W PSG miał trudny okres, ale to nie zmienia jego klasy. Teraz w Juve gra na swoim poziomie.
Czy mecz z Napoli będzie decydujący w walce o Scudetto?
- Nie wiem, bo sezon jest jeszcze długi. Ale to na pewno bardzo ważne spotkanie – lider kontra wicelider. Chcemy wygrać.
Masz już na koncie tyle samo bramek, co w poprzednim sezonie. Czy teraz celujesz w 20 trafień?
- Mam nadzieję! Ale jak zawsze powtarzam – najważniejsze, żeby Inter wygrywał. Jeśli moje gole mogą pomóc drużynie, to tym lepiej.
Co na to Lautaro?
- Lepiej zapytajcie jego! Ale myślę, że jest ze mnie zadowolony.
Czujesz, że zrobiłeś postęp jako zawodnik?
- Nie zmieniłem podejścia – robię to samo, co w zeszłym sezonie, gdy zdobyliśmy Scudetto. Od pierwszego dnia trener Inzaghi mi pomaga, a koledzy i klub wspierają mój rozwój.
Najbardziej ekscytujący gol w karierze?
- Bez wątpienia ten przeciwko Milanowi w rewanżowym meczu derbowym.
Scudetto to twoja obsesja?
- Nie obsesja, ale wielka motywacja. Chcę wygrać z Interem i dam z siebie wszystko, by to osiągnąć.
Komentarze (0)