
Po bardzo dobrym pre-sezonie, Mehdi Taremi znacznie obniżył loty i nie strzela bramek.
Zero bramek z gry i karny strzelony przeciwko Crvenie - taki jest obecnie dorobek Irańczyka. Napastnik nie strzelił jeszcze bramki z gry i nie stwarza zagrożenia pod bramką przeciwnika. Kryzys, który trzeba zażegnać jak najszybciej.
Inter ściągając Taremiego liczył, że zawodnik ten będzie strzelał bramki. Co prawda w zeszłym sezonie Irańczyk strzelił "tylko" 11 bramek, jednak we wcześniejszych latach zdobył on odpowiednio 31, 26 i 23 bramki w rozgrywkach. Jest więc zrozumiałe, że niektórzy oczekują od niego więcej, tym bardziej biorąc pod uwagę, że Taremi zawsze jest starterem w Champions League. Napastnik jest przekonany, że może się odblokować i wkrótce zacznie strzelać bramki.
Komentarze (23)
nom też zauważyłem, że kiepsko się ustawia
Taremi przez ostatnie 5 tygodni zagrał 5 spotkań w podstawie (klub i reprezentacja) więc ten sławny brak rytmu meczowego można wsadzić między bajki. Tylko w zeszły tydzień nie zagrał w podstawie meczu.
To trochę mało.
W końcu jest napastnikiem.
Inna sprawa, że w lidze nie dostał prawdziwej szansy że słabszymi przeciwnikami i raczej Tucu będzie przez Szymona preferowany obecnie w serie a.