
Od dawna mówiło się, że Inter będzie musiał dokonać sprzedaży kluczowego zawodnika w letnim okienku transferowym, aby reperować sytuację finansową klubu. Teraz okazuje się, że może to nie być konieczne. Wszystko przez wyniki, jakie osiąga w tym sezonie drużyna Nerazzurrich.
W tym roku Inter zarobił 75 milionów euro na Lidze Mistrzów, a jeśli klub przejdzie dalej to ta suma jeszcze wzrośnie. Początek sezonu uwzględniał tylko dojście do gry w ćwierćfinale Ligi Europy, a co za tym idzie wpływy o 30 milionów euro mniejsze niż obecne. Lepsze wyniki sportowe wyrównały częściowo rachunki i Inter nie będzie musiał do 30 czerwca sprzedać żadnego ważnego zawodnika.
Inter liczy także na dochody z praw telewizyjnych. Zajęcie drugiego miejsca w lidze przyniosłoby przychód rzędu 26,6 milionów euro, trzecie 21,8 miliona euro, czwarte - 16,7 miliona euro. Założenie klubu jest takie, że zespół zajmie drugie miejsce w lidze. Jeżeli Inter wypadnie poza Ligę Mistrzów, to cofnie to przychody klubu do sezonu 2017/18.
Nerazzurri walczą o jeszcze jedno źródło dochodów z Pucharu Włoch. Zwycięstwo w tych rozgrywkach zasili klubową kasę o 4,5 miliona euro oraz bonusy od sponsorów. Ponadto klub weźmie wtedy udział w Final Four Superpucharu Włoch 2023/24. Zdobywca tego trofeum otrzyma kolejne 7 milionów euro.
Biorąc to wszystko pod uwagę Inter w najbliższych dwóch tygodniach gra o 100 milionów euro. Kluczowa kwota dla finansów klubu i przyszłości składu.
Komentarze (24)
Skoro cały czas robisz to samo/ tak samo ( te same błędy), to nie oczekuj innego rezultatu.
Wtedy będzie za co go bronić i można mówić o ściągnięciu mu lepszych napastników żeby robił lepsze wyniki.
Najlepiej pasuje tu : "Indyk myślał o niedzieli a w sobotę łeb mu ścieli"
Teoretycznie w ciagu 2 lat 2x 45 mln = 90 mln.
Obecnie mamy 75 i wiecej w przyszłym sezonie z tytulu CL moze nie wplynąć.
Realnie Dyzma prowadzi nas prosto w manko minus 15 mln.Ja tu zadnego zysku nie widze.