
Wczorajsza informacja o osiągnięciu porozumienia między Massimo Morattim, a Erickiem Thohirem wywołała lawinę komentarzy. Nic nie zmieniły słowa Prezydenta Interu, mówiące, że nie ma jeszcze pewności, że transakcja dojdzie do skutku. – To koniec pewniej ery – powiedział Hernan Crespo, były piłkarz Interu.
Całe włoskie środowisko piłkarskie jest zgodne co do jednego – bez Morattiego, zarówno Inter, jak i cała włoska liga nie będą już takie same. Tommasso Gharardi, prezydent Parmy widzi w całej sytuacji także pozytywy.
- Osobiście, jest mi przykro, że Massimo Moratti odchodzi. Z drugiej strony, ta sytuacja pokazuje, że Włochy stają się bardziej interesujące na rynku azjatyckim. Musimy więc patrzeć na pozytywy. Moratti to bardzo ważna osoba, jego rodzina wiele zrobiła dla włoskiego futbolu. To smutne, ale gdy siły takie jak ta wchodzą do włoskiej piłki należy się cieszyć.
O sytuacji wypowiedział się także prezydent innego włoskiego klubu – Livorno, Aldo Spinelli.
- Myślę, że w całym futbolowym świecie wszyscy są smutni z powodu odejścia Massimo Morattiego. To przecież bardzo ważna osoba. Kiedy sprzedałem Genoę, płakałem przez 15 dni, mogę więc sobie tylko wyobrazić jak on się czuje. Trudno jest odseparować się od drużyny, kiedy kocha się ją tak, jak on kocha Inter, ponieważ w piłce, dajesz z siebie wszystko co masz, całe swoje życie. Nie uwzględniając nawet rodzinnej tradycji związanej z tym klubem. – powiedział Włoch, który przez 12 lat był prezydentem Genoa CFC, na koniec dodając – Uważam, że to bardzo smutny dzień.
Nie zabrakło wypowiedzi piłkarzy. Tych grających, w osobie Francesco Tottiego, ale także emerytowanych, reprezentowanych przez Hernana Crespo. Były piłkarz Interu porównuje odejście do sytuacji z 1995 roku, kiedy Ernesto Pellegrini ustępował wchodzącemu do włoskiego calcio Morattiemu.
- Kiedy nadejdzie dzień, w którym Massimo Moratti podpisze papiery dotyczące sprzedaży Interu, będziemy mogli powiedzieć, że nastąpił koniec pewniej ery. Podobnie do sytuacji kiedy klub sprzedawał Ernesto Pellegrini. Tylko czas może pokazać czy to dobra, czy zła decyzja. Moratti to inteligentna osoba, on wie co robi. To, że jego rodzina dalej pozostanie w Interze, w moim odczuciu, to tylko kwestia techniczna, formalność.
Przez całą sytuację przykro jest nawet Francesco Tottiemu, 37-letniemu kapitanowi AS Romy, który dzisiaj przedłużył kontrakt z rzymskim klubem do 2016 roku.
- Przykro mi, że Moratti przekazuje Inter w ręcę innej osoby. W piłce nożnej jest na to pewien czas i właśnie dlatego starają się odwrócić kartę. Moratti pozostaje autentyczną osobą, docenianą nawet przez tych, którzy nie są Interisti.
Szczególnie ta ostatnia wypowiedź świadczy o tym, że odejście Morattiego dotyczy nie tylko Interu, ale całego włoskiego futbolu.
Komentarze (6)