
Javier Zaneti w rozmowie z Belgian Sports/Voetbalmagazine. Il Capitano mówi o powrocie do gry, o życzeniach jakie dostał - na przykład od Davida Beckhama, a także o życiu po grze w piłkę.
- Przestać grać? Nie. Od początku wiedziałem, że to ścięgno Achillesa, ale pierwszą myślą było, że jeśli mam operację dzień później, to wrócę do gry w październiku. Życzenia od Beckhama? Wiele razy grałem przeciwko niemu, ale nigdy nie byliśmy przyjaciółmi. Wysłał do mnie wiadomość: "Nie przejmuj się, mam taką samą kontuzję. Gdy wrócisz będziesz silniejszy niż kiedykolwiek". Potem dostałem również wiadomość od Jose Mourinho, która już nie była niespodzianką. Właściwie, on wciąż jest częścią klubu. Myślę, że prędzej czy później wróci do Interu, ale prawdopodobnie do tego czasu zakończę karierę.
Argentyńczyk skomentował również plotki mówiące, że czeka na niego posada trenera w Interze.
- To nonsens. Tak samo jak zarzuty, że Argentyńczycy rządzą szatnią Interu. Zawsze wyznaję swoje opinię Prezydentowi Moratiemu, ale każdy kto wierzy, że mogę wpływać na decyzję klubu się przeliczył. Nie. Kiedy skończę grać chciałbym pełnić rolę łącznika między drużyną a Prezydentem. Rozdaj "strong man", który może zajmować się również kontaktem z mediami.
Komentarze (4)
Mou zburaczał w Hiszpanii dokumentnie, może w Anglii trochę się zmieni.
Takie jest moje zdanie.
Oczywiście życzę Mou jak najgorzej, tym bardziej że mu tam w Madrycie wyraźnie odwaliło i widać trzyma go w Londynie.
Pozdr.
moim zdaniem ten sezon powinien,musi byc ostatni