- Postaram się zrobić wszystko by wyzdrowieć. Gdy poczuję się lepiej, wrócę do gry – Javier Zanetti dla Inter Channel.
Otrzymałeś mnóstwo wiadomości od kibiców i dowodów uznania od wielu ludzi ze świata piłki. Można powiedzieć, że to drugi poważny wypadek w Twojej karierze?
- Wiem i dziękuję wszystkim naszym kibicom, moim kolegom i wszystkim ludziom, którzy o mnie myślą i są mi bliscy. Takie wydarzenia są częścią naszego świata piłki, naszej pracy i powołania. Po operacji będę musiał od razu pomyśleć o rehabilitacji by móc wrócić do gry. Mam w głowie tylko jedną myśl - by zrobić wszystko ze spokojem by móc pokonać to, co mnie spotkało oraz by być sprawnym i by móc znowu grać.
Wczoraj wieczorem, wychodząc ze szpitala Policlinico San Matteo di Pavia powiedziałeś, że czułeś ogromny ból podczas doznania kontuzji. Co myślałeś w tym momencie?
- Od razu zrozumiałem, że to poważna sprawa i że to najprawdopodobniej ścięgno. Stało się, nie był to najszczęśliwszy dzień. Ale pragnę powtórzyć: kontuzje to część tego sportu, mnie przytrafiła się w wieku prawie 40 lat. Na całe szczęście w całej mojej karierze nie miałem tak poważnych kontuzji. Mogę powiedzieć, że to taki pierwszy przypadek. Z pogodą ducha będę walczył.
Co chciałbyś odpowiedzieć tym, którzy mówią, że w Twoim wieku powrót do gry będzie prawie niemożliwy?
- Wyznaję zasadę, że każdy ma własne poglądy i może je wyrażać jak chce. Powtórzę: moim zadaniem na teraz jest walka o zdrowie a później rehabilitacja z zespołem medycznym i sportowym, który jest jednym z najlepszych. Gdy poczuję się lepiej, będę mógł pomyśleć o powrocie do gry. Po karierze jaką miałem chciałbym zagrać chociaż jeszcze jeden mecz dla moich kibiców. Ale życzę sobie by był to więcej niż jeden mecz…
Wszyscy Twoi koledzy z drużyny byli bardzo poruszeni tym co Cię spotkało. Powiedziałeś im coś szczególnego?
- Wszyscy moi koledzy z drużyny okazali mi wiele współczucia i wsparcia. Powiedziałem nawet wczoraj w Pavii : dziękuję wszystkim za okazanie mi wsparcia. Teraz chcę być blisko chłopaków, przede wszystkim w wielkim finale sezonu, który nie będzie należał do najłatwiejszych. Oni potrzebują naszego wsparcia. Ja będę ich największym kibicem i jestem pewien, że dadzą z siebie wszystko by zakwalifikować się do Ligi Europejskiej.
Dziś wiele dowodów uznania otrzymałeś od kolegów z innych drużyn, trenerów, właściwie to od wszystkich. Czy w takim momencie dotarło do Ciebie, że zrobiłeś coś wielkiego w swojej karierze poza zdobytymi trofeami?
- Tak, myślę, że to jest największa nagroda. Uważam, że w całej mojej karierze najpiękniejsze jest to, że wielu doceniło moje zachowanie zarówno na boisku, jak i poza nim. I takie świadectwo całego środowiska sportowego jest dla mnie bardzo cenne.
Ten tydzień w Inter Channel będzie poświęcony Tobie. Będziemy przypominać wszystkie mecze, w których zdobyłeś gole. Chciałbyś powiedzieć nam sam, które są dla Ciebie najważniejsze?
- Finał w Paryżu, moje pierwsze trofeum i ważny gol. Co do reszty, zdecydujcie sami. To niewiele goli, ale wszystkie są piękne i ważne. Dziękuję Wam za to świadectwo wielkiego wsparcia zarówno od Was, jak i wszystkich kibiców Interu.
Komentarze (6)
PS Forza Il Capitano :hold: Obyś wrócił jak najszybciej do sił.