
Walter Zenga przyznał, że prawdopodobnie nigdy nie zostanie trenerem Interu Mediolan. Były bramkarz Nerazzurrich ujawnił ostatnio, że przegrał rywalizację z Roberto Mancinimi w wyścigu o objęcie posady trenera drużyny z Mediolanu.
Zenga w Interze spędził 12 lat, a następnie został szkoleniowcem.
- Już po wszystkim, już nie marzę o powrocie jako trener. Byłem brany pod uwagę po zwolnieniu Mazzarriego. W przeciwieństwie do dziennikarzy, kibiców i ekspertów nigdy nie mówiłem źle o Mazzarrim. Nie śmiałbym tego zrobić, muszę analizować fakty jako trener.
- Kto mnie chciał, a kto nie? Nie wiem. To jest jak rozmowa kwalifikacyjna, na której Ci powiedziano, że "oddzwonimy". Nie wiesz, czy masz tę pracę czy nie. Tak samo było w mojej sytuacji.
- Jeśli chodzi o Manciniego - znam go dobrze, wiele razy ze sobą graliśmy. Oglądałem niedzielny mecz. Myślę, że obie drużyny były bardzo nieśmiałe. Inter po zmianie trenera, a Milan bez formy. Byłbym zaskoczony, gdybym obejrzał wspaniały i piękny mecz. Nie sądzę, że porównywanie tych derbów to tych z moich czasów jest sprawiedliwe. Kiedyś te derby były absolutnym punktem odniesienia i inspiracją dla całej piłki nożnej. To nie jest coś, co wpływa tylko na Inter i Milan, ale na cały włoski futbol. A ten w tej chwili jest w okresie spadku.
Komentarze (1)