
Simone Inzaghi zmienił strategię powoływania składu na najbliższy mecz ligowy i pucharowy. Jak donosi La Gazzetta dello Sport, trener Interu chce na spotkanie w Lidze Mistrzów desygnować do gry najmocniejszy skład, a w piątkowej potyczce w Serie A szansę dostaną zmiennicy. Dziennikarze donosili wcześniej, że trener Nerazzurrich chce grać najsilniejszym możliwym składem tak długo jak tylko siłę będą mieli jego podstawowi zawodnicy.
W najbliższym meczu z Salernitaną możemy być świadkami 4 do 5 niewymuszonych zmian. We wtorkowym spotkaniu z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów zagra z kolei najsilniejsze możliwe zestawienie. W piątek nie zobaczymy kontuzjowanego Francesco Acerbiego.
Dziennikarze spekulują, że będziemy świadkami kolejnej roszady w defensywie oprócz zmiany De Vrija za Acerbiego. Zmęczonego Darmiana zastąpi Dumfries. Pavard usiądzie na ławce rezerwowych, a jego miejsce zajmie Bisseck. Davide Frattesi, który wróci do treningów z grupą dziś lub jutro, w przypadku dobrej dyspozycji zagra za Barellę lub Mkhitaryana. Jeśli były pomocnik Sassuolo nie będzie w pełni sił, to wtedy za niego pojawi się na murawie Klaassen. Trener Interu zastanawia się również nad wystawieniem w miejsce Calhanoglu Asllaniego. W ataku Arnautović może zmienić kogoś z duetu Lautaro – Thuram. Każdy z piłkarzy, który dostanie w piątek wolne, wystąpi w meczu pucharowym z hiszpańskim gigantem.
Komentarze (10)