
Inter Mediolan pokonał Ac Milan 2-0. Gole zdobyli Milito i Pandev
W wyjściowej jedenastce Interu nie było wielu zaskoczeń. Nie można bowiem tak nazwać obecności Santona i Muntariego, którzy zagrać musieli. Za napastnikami pojawił się Wesley Sneijder. Początek meczu należał do grających dzisiaj w roli gospodarzy - graczy Interu. Już w drugiej minucie na prowadzenie wyprowadzić ich mógł Sneijder, ale jego uderzenie z półwoleja minęło bramkę o kilka centymetrów. Holender kilka minut później stanął przed kolejną szansą lecz tym razem przegrał pojedynek sam na sam z Didą. W kolejnej akcji padł gol: Pandev zagrał doskonałą piłkę w pole karne, tam dopadł do niej Milito i strzałem w długi róg pokonał bramkarza Milanu. Argentyńczyk kilka minut później mógł podwyższyć wynik jednak tym razem Dida okazał się lepszy. Bramkarza rodem z Brazylii pokonać próbował jeszcze Pandev lecz jego uderzenie z dystansu było za lekkie. W 26 minucie byliśmy świadkami dosyć kuriozalnej sytuacji. Lucio wyprowadził szybką kontrę i został sfaulowany. Złapał szybko piłkę w ręce i szykował się do wykonania rzutu wolnego. Sędzia tymczasem pokazał mu żółtą kartkę i zarządził rzut wolny dla Milanu. Jego decyzja nie spodobała się Sneijderowi, który z ironią zaczął mu bić brawo. Arbiter "odwdzięczył" mu się czerwoną kartką. Od tego momentu wyraźną przewagę osiągnął Milan, ale oprócz rzutu wolnego po którym piłka przeleciała kilkanaście centymetrów nad bramką Julio Cesara, nic z niej nie wynikało. Nerwowa atmosfera na boisku może doprowadzić do kolejnych czerwonych kartek. Najbliżej nie jest Sulley Muntari, który oprócz ogromu niecelnych podań notuje też dużo głupich fauli.
Druga połowa rozpoczęła się od huraganowych ataków Milanu. Rossoneri już w pierwszej sytuacji mogli doprowadzić do wyrównania - główka Seedorfa z najbliższej odległości trafiła wprost w Julio Cesara. W dalszej części tej akcji Ronaldinho "nożycami" strzelił minimalnie niecelnie. Po kilku groźnych dośrodkowaniach w pole karne Interu, Nerazzurri w końcu zdołali przeprowadzić akcję ofensywną. Milito w swoim stylu minął jednego z obrońców, ale uderzył zbyt lekko. W odpowiedzi dwukrotnie Borriello spróbował wpakować piłkę do bramki, ale raz na posterunku był Cesar, a za drugim razem uderzenie było niecelne. Dobrze współpracujący Pandev i Milito w 61 minucie oszukali obronę Milanu i ten pierwszy z nich w sytuacji sam na sam trafił w słupek. Macedończyk zrehabilitował się 3 minuty później: przed polem karnym faulowany był Maicon. Pandev podszedł do piłki i fantastycznym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Od tej chwili mecz już był w zasadzie rozstrzygnięty. Widać to było w bardzo niemrawych poczynaniach graczy Milanu. Wyglądało, że nie zależy im już na zdobyciu bramki, albo nie mają umiejętności na oszukanie obrońców rywala. W samej końcówce pod bramką Interu zagotowało się jeszcze dwa razy. W pierwszej z tych sytuacji strzał Borriello z półobrotu wybronił Cesar. Druga zakończyła się podyktowaniem rzutu karnego dla Milanu, bowiem w polu karnym piłkę ręką dotknął Lucio. Na szczęście w bramce Interu stoi najlepszy bramkarz Serie A w poprzednim roku i wybronił on "jedenastkę" Ronaldinho. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Inter mógł zdobyć trzeciego gola. Po fatalnym błędzie jednego z obrońców sam na sam z Didą stanął Maicon, ale jego krajan złapał futbolówkę.
Inter po niezwykle zaciętym i brutalnym momentami meczu, pokonał Ac Milan 2-0. Ciężko wskazać jednego autora dzisiejszego sukcesu - na ten tytuł od początku meczu pracował Sneijder, ale swoim zachowaniem z 26 minuty zaprzepaścił swoją szansę. Dobrze zaprezentowała się cała drużyna - mogła się podobać zarówno współpraca napastników jak i defensywna gra obrońców, a w drugiej połowie także pomocników. Pokłosiem dzisiejszego meczu będzie niestety zawieszenie dwóch kluczowych zawodników - Lucio i Sneijdera. Znając chojność komisji dyscyplinarnej Lega Calcio drugi z nich może pauzować dłużej niż tylko w nadchodzącym meczu z Parmą.
Inter -AC Milan 2-0 (1-0)
Scorers: Milito 9', Pandev 64'
INTER: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 25 Samuel, 39 Santon; 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 11 Muntari (2 Cordoba 87); 10 Sneijder; 27 Pandev (8 Thiago Motta 67), 22 Milito (45 Balotelli 81)
Ławka rezerwowych: 1 Toldo, 23 Materazzi, 30 Mancini, 89 Arnautovic
Trener: José Mourinho
MILAN: 1 Dida; 20 Abate, 19 Favalli, 33 Thiago Silva, 77 Antonini (18 Jankulovski 77); 8 Gattuso (10 Seedorf 46), 21 Pirlo, 23 Ambrosini (11 Huntelaar 80); 32 Beckham, 22 Borriello, 80 Ronaldinho
Ławka rezerwowych: 12 Abbiati, 4 Kaladze, 9 Inzaghi, 25 Bonera
Trener: Leonardo
Sędzia: Gianluca Rocchi
Żółte kartki: Beckham 3, Lucio 26, Favalli 28, Muntari 38, Thiago Silva 69.
Czerwone kartki: Sneijder 26, Lucio 90+1.
Komentarze (147)
W tym meczu Milan nie miał żadnych szans nawet ich przechwałki nic im nie dały. A ten rzut karny pokazał dobitnie kto był w tym meczu lepszy.<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
wes powinien dostac zolta<br />
za akcje z pandevem karnego bym nie gwizdnal<br />
za reke lucio karny no dobra ale kartka,tym bardziej druga to juz przesada...swoja droga sedzia powinien taka bombe dostac<br />
wogole w 2 akcjach 1 interu 2 milanu przekomarzal sie zawodnikom pod nogami i przerywal akcje ( na poczatku spotkania)<br />
sedziowanie od1-10 wiadomo1<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
<br />
<br />
Sytuacji bark w bark (chyba) nie pamiętam. Tyle z mojej strony e.o.t.
<br />
Krwawy Em - w takim razie nasza interpretacja co do ręki Lucio się troche mija <img src="/files/emoticons/10" alt="
Skoro oglądaliśmy ten sam mecz w tej samej jakości i z tymi samymi powtórkami, to po prostu mamy odmienne zdania <img src="/files/emoticons/10" alt="
Co do czerwonej kartki Wesa już powiedziałem swoje i nie zamierzam dalej się wykłócać z tobą na podstawie dwóch punkcików z regulaminów, bo jakbym zapewne poszperał to bym znalazł kilkanaście na temat czerwonych kartek za obraze czy niegodne zachowanie wobec sędziego <img src="/files/emoticons/10" alt="
Sam temat chciałbym uznać za zamknięty, bo swoich zdań chyba nie zmienimy, prawda? <img src="/files/emoticons/10" alt="
<br />
W takim razie sytuacja musiała zaistnieć na początku meczu kiedy i nie miałem okazji jej zobaczyć, bo na żadnym skrócie z neta nie mogę tego znaleźć.<br />
Mi sie zdawało, że chodzi ci o walke bark w bark pod koniec pierwszej połowy <img src="/files/emoticons/10" alt="
<br />
I proszę nie pisz, że "nie chciałem zauważyć" bo to troche nie wypada, nie sądzisz? <img src="/files/emoticons/10" alt="
<br />
Inter był lepszy i jest lepszy i wygrał <img src="/files/emoticons/10" alt="
Nigdzie się nie napinam więc spokojnie <img src="/files/emoticons/10" alt="
<br />
Oglądałem mecz na C+, telewizor RoyalLux z lekko już rozstrojonym ekranem oraz nieco zwalonym powielaczem wysokiego napięcia, jednakże każdy dobrze wie, że powielacz nie jest odpowiedzialny za jakość na ekranie, a za przetworzenie napięcia 230V na 2kV. Także po dłuższym pomyślunku można stwierdzić, że odbiór miałem dobrej jakości i widziałem prawidłowo.<br />
<br />
"Co do Pandeva to mówisz o tym "faulu" jak ten po którym Webb podyktował Austrii karnego na ME 2008? "<br />
<br />
Goran Pandev wychodził będąc w polu karnym został staranowany przez wbiegającego przeciwnika, z tego co mnie moja niezawodna pamięć nie myli, to sytuacja w meczu Polska - Austria była zgoła odmienna. Jak widać, albo nie widziałeś tej sytuacji, albo nie chciałeś jej widzieć, albo to przekaz w barze, w którym to oglądałeś miał jakieś problemy.
<br />
I nawzajem <img src="/files/emoticons/10" alt="