
Były obrońca Arsenalu i reprezentacji Anglii, Sol Campbell, ujawnił, że był bardzo bliski transferu do Interu Mediolan, a rozmowy zaszły tak daleko, że odwiedził ośrodek treningowy w Appiano Gentile. Ostatecznie jednak do przenosin nie doszło.
W rozmowie ze Sportitalia Campbell wspominał tamte wydarzenia i zachwycał się infrastrukturą klubu:
- Byłem naprawdę bardzo blisko Interu. Centrum treningowe wyglądało jak rzymski ogród – było piękne, niesamowite. Appiano przypominało coś z czasów Cesarstwa Rzymskiego, to najpiękniejsze miejsce, jakie kiedykolwiek widziałem.
Anglik przyznał, że transfer upadł nie z powodów finansowych, lecz z powodu zmian w klubie:
- Nie chodziło o pieniądze. Pojechałem do Pinetiny, ale wkrótce potem Ronaldo opuścił Inter. Uważałem, że obiekty powinny odpowiadać jakości klubu zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie – wtedy Milan był bardziej zaawansowany pod względem przygotowania fizycznego. Potem Recoba został zawieszony, Ronaldo odszedł, więc ostatecznie nic z tego nie wyszło. Ale tak, byłem bardzo blisko.
Dziś 50-letni Campbell z sentymentem wspomina tamten epizod, podkreślając, że Inter od tego czasu przeszedł ogromną ewolucję – zarówno organizacyjnie, jak i sportowo. W rozmowie Anglik odniósł się również do nadchodzącego meczu Arsenalu z Interem w Lidze Mistrzów na San Siro (20 stycznia), udzielając rady swojemu byłemu klubowi:
- Arsenal musi być odważny i wykorzystywać swoje szanse. San Siro ma wspaniałą historię – powinni cieszyć się grą na tym stadionie.
Komentarze (0)