
Antonio Cassano był gościem programu Bobo Vieriego, w którym wypowiedział się na temat formy Interu. Oto co powiedział były zawodników między innymi Interu, Realu Madryt czy AS Romy:
- Inter jest super mocny, najsilniejszy w lidze. Pięć punktów zostało jednak wyrzuconych w błoto, przy 2:0 nigdy nie można pozwolić na wypuszczenie zwycięstwa. Słowa uznania należą się Inzaghiemu, ale został ograny przez Sassuolo i Bolognę. Najpierw prowadzenie, potem dublet, Bologna to nie Real Madryt czy Bayern Monachium. Nie można robić czegoś takiego. Do pewnego momentu mogę powiedzieć, że winny jest trener. W tym roku zaczął dobrze i wykonuje dobrą robotę z dwowa wpadkami. W zeszłym roku przegrał 12 meczów, w tym roku przegrał jeden i stracił pięć punktów.
- Odpowiedzialność Interu? Zrobiłbym to samo, co Inzaghi. Zaczęło się dobrze, potem przy 2:2 można było nawet wygrać 3:2... Teraz trener ma minimum obowiązków, niewiele. Największe należą do drużyny, nie potrafię powiedzieć do kogo. Thuram radzi sobie bardzo dobrze, brakuje mi trochę bramek Barelli, ma na koncie 0 goli. Musimy znaleźć solidność z tyłu, drużyna jest silna, ale z tyłu grają trochę niedbale. Poczekam do świąt, wtedy zobaczymy w jakiej formie będzie Inter. Na razie bardziej widzę odpowiedzialność piłkarzy niż Inzaghiego.
- Inter musi tylko wygrać mistrzostwo w tym roku, koniec. Zaczął świetnie, potknął się tylko dwa razy, ale drużyna jest najsilniejsza ze wszystkich. Bez mistrzostwa staną się porażką, chyba, że wygrają Ligę Mistrzów. Inter ma w tym roku 22 zawodników. Chciałbym zapytać Inzaghiego, dlaczego Inter traci punkty z takimi drużynami jak Sassuolo i Bologna.
Komentarze (2)