
Były obrońca AC Milan, Alessandro Costacurta, uważa, że Marcus Thuram był „niezwykły” w meczu Interu przeciwko Fiorentinie, ale ma problemy z ustabilizowaniem formy.
W rozmowie dla włoskiej stacji Sky Sport Italia były obrońca zauważył również, że Thuram to zawodnik, w którym występowały pewne niekonsekwencje. Thuram był jednym z najważniejszych zawodników Interu podczas letniego okna transferowego.
26-latek podpisał kontrakt bez opłaty transferowej. Fakt, że Inter musiał pokonać wielu konkurentów o podpis sprawił, że zawodnik przybył z pewną presją, aby dobrze sobie radzić. Co więcej, Thuram jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy Interu.
Dlatego naturalnie można było się martwić, że Thuram nie strzelił gola w okresie przygotowawczym. 26-latkowi nie udało się także trafić do siatki w pierwszych dwóch meczach Interu w sezonie, w których Nerazzurri zwyciężyli z Monzą i Cagliari. Thuram dał jednak wyraźne oznaki odnalezienia się w czarno-niebieskiej koszulce, notując nawet swoją pierwszą asystę w meczu odbywającym się na Sardynii. Teraz dodał do tego jeszcze bramkę, otwierając wynik w wygranym 4:0 meczu z Fiorentiną.
Costacurta wypowiedział się o Thuramie:
- Jego historia pokazuje, że ma wzloty i upadki. Przeciwko Fiorentinie rozegrał niezwykły mecz, ale w swojej historii zawsze miał lepsze i gorsze momenty, więc poczekajmy trochę i zobaczmy. To prawda, że Inter przegrał finał Ligi Mistrzów, jednak ich wiara w siebie wzrosła. Widzę zespół Interu, który jest bardzo pewny siebie. Moim zdaniem to owoc ostatnich pięćdziesięciu dni poprzedniego sezonu.
Komentarze (4)
Thuram dajcie mu grać, jak można mówić, że ma wzloty i upadki po 3 meczach sezonu.