Wszystko co najważniejsze w 18. kolejce włoskiej Serie A, wydarzy się punktualnie o 20:45 na mediolańskim Stadio Giuseppe Meazza. Dwa zespoły stawiane przed sezonem w roli faworytów do walki o Scudetto zmierzą się ze sobą w bezpośrednim starciu, a kibice będą świadkami 175. ligowych Derbów Włoch. Inter i Juventus przed tym meczem dzielą w tabeli 4 punkty różnicy i ewentualne zwycięstwo w tym meczu byłoby bezcenne dla każdej ze stron.
Juventus jest jedynym zespołem w ligowej stawce, z którym w swojej karierze nie potrafił wygrać Antonio Conte. W najbliższym meczu włoski szkoleniowiec Interu dodatkowo zmierzy się z drużyną Juve prowadzoną przez Andreę Pirlo - człowieka niegdyś kluczowego w układance Conte gdy ten prowadził Starą Damę. Obaj Panowie sięgali wówczas razem po Scudetto. Początki debiutu Pirlo na ławce trenerskiej Juventusu nie były proste, jednak ostatnio można chyba mówić o umocnieniu się pozycji byłego piłkarza Squadra Azzurra na stanowisku trenera Juve.
Od początku 2021 roku Juventus zaliczył już 4 wygrane z rzędu, jeśli liczyć zarówno ligę jak i Puchar Włoch. Turyńczycy zaczęli od pokonania Milanu, a ich ostatnim meczem w tej serii było rozegrane w ostatnią środę spotkanie w Coppa Italia przeciwko Genoi (Juventus wygrał po dogrywce). Za Starą Damą w meczu z Interem przemawiają statystyki - Juventus nie przegrał z Il Biscione od 2017 roku, zaliczając serię składającą się z 5 wygranych i 2 remisów. Ostatnim zwycięstwem Interu nad Juve nadal pozostaje to pod wodzą Franka de Boera w 2016 roku. Juventus dodatkowo napędzony może byćw tym meczu też powrotem do składu zawodników wykluczonych wcześniej z powodu zakażenia koronawirusem.
Inter jeszcze nie dawno wydawał się samo-nakręcającą się maszyną do punktowania w lidze. Odpadnięcie z europejskich rozgrywek determinowało Inter do kontynuowania swojej zwycięskiej serii w lidze. I wydawało się to spełniającą przepowiednią do czasu kiedy licznik zatrzymał się na 8 zwycięstwach z rzędu, a Inter Conte został nieoczekiwanie zatrzymany przez Sampdorię. Po rozczarowującym jednym punkcie w 2 ostatnich meczach, Inter powinien zacząć punktować nie tylko po to aby utrzymać przewagę nad Juventusem, ale także aby zachować dystans do liderującego w tabeli Milanu. Mimo wspomnianej statystyki, Inter nadal może postraszyć rywala serią 5 domowych zwycięstw z rzędu.
Po tym jak Romelu Lukaku zapewnił Interowi awans w Coppa Italia, teraz będzie miał okazję zmierzyć się bezpośrednio ze swoim największym ligowym rywalem w ujęciu indywidualnym. 15 bramek Cristiano Ronaldo i 12 trafień Belga w barwach Interu to często dyskutowany przed tym meczem pojedynek, który z pewnością uświetni i tak wystarczająco już prestiżowe widowisko. Inter pozostaje jednak niewiadomą w kontekście obstawiania wyniku tego spotkania - Nerazzurri z Lukaku, Lautaro i Hakimim w składzie są najlepszą ofensywą Serie A ze średnią 2.5 gola na mecz. Jednocześnie Inter ma też jednak najgorszą defensywę w top6, a walnie do tego przyczynia się (oprócz indywidualnych błędów stoperów) postawa Samira Handanovicia.
Miejmy nadzieję, że odpowiednio ustawiony Inter, trafione zmiany i dobra dyspozycja meczowa poszczególnych graczy pozwoli powalczyć Interowi o pełną pulę w tym meczu. Dla nas kibiców jest to z pewnością jeden z meczów o 6 punktów. Pamiętajcie o konkursie, który organizujemy na stronie i FORZA INTER!
Prawdopodobne składy:
Inter
Handanovic; Skriniar, De Vrij, Bastoni; Hakimi, Barella, Brozovic, Vidal; Young; Martinez, Lukaku
Juventus
Szczesny; Danilo, Demiral, Bonucci, Frabotta; Chiesa, Rabiot, Bentancur, Ramsey; Morata, Ronaldo
Forma w lidze:
INTER - WWWWLD
Juventus: DWLWWW
Transmisja TV:
Eleven Sports 2 HD
Komentarze (20)
W Pucharze chyba ale awansu nam to nie dało- ale to był inny mecz , nie ligowy.
Teoretycznie dzisiaj wychodzimy w roli faworyta a po wpisach widać ze nie ma wielkich nadziei co świadczy jak prezentuje się w tym sezonie Inter Conte :/
Ja remis biorę w ciemno
Całościowy obraz tego co w ostatnim czasie dzieje się w tym klubie nie napawa niestety optymizmem. Brak kasy, brak inwestycji, zamieszanie ze sprzedażą akcji, jakieś informacje odnośnie zaległych wypłat czy nie opłacenia transferu Hakimiego. Do tego trener, który chyba żyje w swoim świecie. Może chociaż jakiś korzystny wynik z Juve osłodzi nam odrobinę te ostatnie gorzkie miesiące.
Jak widzę składy przewidywane to juve z tym mlodzikiem w obronie z ramseyem czy wracającym Chielinim nie ma mocniejszego składu, ale ławka to przepasc.
Nawet tak krytykowany Bernadeschki da dużo więcej niż nasze Kolarovy Gaglie itp
Biorąc pod uwagę poprzednie spotkania, słaba ławkę, brak jakiegokolwiek zaskoczenia taktyka, zmianami 0 0 biorę w ciemno
Plus taki że juve ma kilku graczy poza kadra, którzy ostatnio w spotkaniach z nami blyszczeli
Z piłkarzy cokolwiek znaczących do nas przyszli:
- Hakimi za 45 mln (nie będę już tego rozkładał na raty, wiadomo że każdy klub uwzględnia takie kwoty w kolejnych sprawozdaniach, Juve też...)
- Vidal za ... 1,5mln..?
- Darmian za 2,5mln
- Kolarov - 1,5mln
Tymczasem w Turynie:
- 12 mln wymiana Pjanic <-> Arthur (przy wycenach 72mln za Arthura i 60mln Miralema)
- Chiesa 48mln
- Morata, za którego zapłacili 10mln i mogą go wykupić za bodajże 50 (co nie zmienia faktu, że mają w składzie piłkarza wartego te 50-60mln - bez znaczenia czy się z taką wyceną zgadzamy czy nie)
- McKennie wypozyczenie za 4,5mln (nie wiem jak wygląda ew. wykup, rynkowo wyceniany jest na 25mln)
- Kulusevski za 35mln
Podsumowując, przed sezonem wzmocnili nas gracze o wartości transferowej (chodzi mi o rzeczywistą wartość transferów a nie rynkową) 50,5mln euro, podczas gdy naszego dzisiejszego oponenta w tym sam czasie zasili piłkarze o łącznej wartości transferowej 150-160mln euro (nie uwzględniłem kwoty wykupu McKenniego, której nie znam).
Juventus jak widać zainwestował we wzmocnienie kadry potencjalnie 3 razy wyższą kwotę od nas (a należy również pamiętać o kontraktach i prowizjach tych piłkarzy oraz ich agentów). Tymczasem my oczekujemy, że nasi piłakrze pokażą Juventusowi miejsce w szeregu...
Tak jak napisałem na początku, jest za Interem, ale rozum...
Mam nadzieję i wierzę że dziś będzie ten dzień w którym znowu pokonamy Juventus
Cała moja nadzieja wobec tego opiera się na piłkarzach (przy najmniej części z nich) że jednak mają jakiś honor i ambicje i wzniosą się na wyżyny, przestaną partolić sytuację jak amatorzy, tracić bramki jak amatorzy, zachowają zimną krew (z ociężałym, niedokładnym, niemrawym i nerwowym Vidalem może być z tym ciężko) i wyrwą to zwycięstwo, a perukarz nie będzie przeszkadzał jak zwykle.
Co do stylu to nie mam żadnych złudzeń - betonowy środek złożony z impotentów ofensywy i lagi na Lukaku plus liczenie na błysk Hakimiego to gotowy przepis na klasyczną padakę, czyli tak jak w każdym meczu z czołówką, klasyczny styl perukarza wypracowany przez półtora roku.
Ogólnie jufki grają mnie więcej jak my - bez stylu opierając się na indywidualnościach, ale nikt nie ma wątpliwości że z Interem się zmobilizują i zagrają pewnie najlepszy mecz w sezonie jak zwykle, ale fakty są takie, że:
-gramy u siebie
-obie drużyny miały dogrywkę, ale jufki później więc Inter miał więcej odpoczynku
-jufki mają więcej absencji
także nie ma żadnych konstruktywnych wymówek